Być może wiesz już, że ilość mięsa w diecie powinniśmy ograniczać, ale nie masz pomysłów czym je zastąpić? Wizja obiadu bez kotleta lub kanapki bez wędliny napawa Cię strachem? To całkowicie normalne, nie jest łatwo zmienić przyzwyczajenia, szczególnie te, które utrwaliły się już przez wiele lat.
Dobra wiadomość jest taka, że nie musisz od razu całkowicie rezygnować z mięsa – i jeśli nie jesteś na to gotowy, to na początek proponuję Ci wybrać jeden dzień w tygodniu, w który nie będziesz jeść mięsa. Jeden dzień z siedmiu, to już chyba nie jest takie trudne?
Potraktuj to jako przygodę. Być może poznasz nowe potrawy i smaki, w których się zakochasz. Wiele osób, które ograniczyły lub całkowicie zrezygnowały z jedzenia mięsa przyznaje, że choć pozornie wiąże się to z ograniczeniem liczby produktów, które możesz jesz, to praktycznie jest zupełnie odwrotnie. W rzeczywistości każdy z nas ma dość ograniczoną liczbę dań, które lubi jeść i umie ugotować. Mając opanowane kilka przepisów wykonujemy je na okrągło, rzadko sięgając po coś nowego. Dopiero taki drastyczny krok jak rezygnacja z jednego z głównych produktów (nabiału, mięsa, produktów zawierających gluten) zmusza nas do wyjścia z tego schematu i poznania nowości.
A tych nowych możliwości i smaków jest wiele, ponieważ kuchnia roślinna jest bardzo urozmaicona, kolorowa i pyszna. Zanim jednak przejdziemy do produktów, którymi najlepiej zastąpić mięso, zatrzymamy się na chwilę na zamiennikach, z których lepiej zrezygnować, lub przynajmniej ich nie nadużywać.
Czym NIE zastępować mięsa?
Nabiał
Nabiał wydaje się najprostszym rozwiązaniem. Zamiast kanapki z szynką, kanapka z żółtym serem lub twarogiem. Zamiast smażonej piersi z kurczaka, smażony ser. Niestety, nie jest to krok w stronę zdrowia. Nabiał nie jest zbyt dobrze przyswajalny przez nasz organizm – no i te nietolerancje pokarmowe… Dodatkowo nabiał nie zawiera żelaza, a niedobór żelaza w pożywieniu doprowadzi do anemii.
Produkty przetworzone
Ponieważ coraz więcej osób przestaje jeść mięso, rynek przetworzonych produktów zastępujących mięso stale się powiększa. Możesz dostać już wędliny sojowe, kiełbaski czy kotlety. Pamiętaj jednak, że są to produkty wysoko przetworzone z dużą zawartością tłuszczu i chemicznych dodatków, a małą witamin i minerałów. Nie tędy droga do zdrowia.
Co w takim razie wybrać?
Nabiał i kiełbaski sojowe to droga na łatwiznę, która wcale nie prowadzi nas do lepszego zdrowia i samopoczucia. Niewiele zmieni się również w Twoich przyzwyczajeniach i nie dasz sobie szansy na poznanie nowych smaków. Namawiam do sięgnięcia po produkty z poniższej listy:
Rośliny strączkowe
Rośliny strączkowe to idealny zamiennik mięsa, zawierają sporą ilość białka i ważny dla nas błonnik, a to wszystko przy minimalnej ilości tłuszczu. Dają również wiele kulinarnych możliwości. Soczewica, ciecierzyca, groch, fasola biała nadają się aby przygotować z nich pyszne zupy, kotlety, czy pasty do chleba. Możesz również bezpośrednio po ugotowaniu wsypać je do sałatki lub sosu do makaronu, a jeśli nie masz czasu na gotowanie, to sięgnij po produkty puszkowane. Rośliny strączkowe są dodatkowo dobrym źródłem żelaza.
Awokado
Kanapki posmarowane awokado z rzodkiewkami lub szczypiorkiem , to moje ulubione drugie śniadanie. Nie potrzebujesz nic szykować, wystarczy rozsmarować je na pieczywie i gotowe.
Tofu
Tofu to serek przygotowany z nasion soi. Jest dobrym źródłem wapnia. Możesz go wykorzystać do przygotowania sosu do makaronu, tofucznicy na śniadanie, czy twarożku.
Warzywa i nasiona
Tak, nawet warzywa zawierają białko. Na kolację możesz zjeść dużą miskę sałatki z surowego brokułu, z dodatkiem innych warzyw (pomidor, papryka, ogórek) oraz pestek słonecznika i dyni. Jeśli dodasz do tego kaszę gryczaną lub brązowy ryż, otrzymasz pełnowartościowy, sycący posiłek.