Moduł tworzenia i zarządzania listami zakupowymi jest dostępny
tylko w naszej aplikacji. Zachęcamy do jej odwiedzenia.
Zespół Czytamy Etykiety
Patrząc na same zdjęcia, można zauważyć, że dzielą się one na dwie grupy - gotowe, imitujące mięso mielone, a także sproszkowane, które pewnie po odpowiednim przyrządzeniu zgodnie z instrukcją nabiorą bardziej mięsopodobnego charakteru.
Zacznijmy od tego, po co weganie robią swoje "mięso". Wiele osób uważa, że skoro rezygnują ze spożywania mięsa i produktów odzwierzęcych nie powinni robić ich imitacji. Pamiętajcie jednak, że weganom chodzi przede wszystkim o minimalizowanie cierpienia zwierząt, zatem jeśli są to produkty powstałe z roślin, nie powinny budzić kontrowersji (inną sprawą są składy). Poza tym, weganie też ludzie i czasami chcą zjeść spaghetti (wege!) lub napić się kawy innej, niż czarna (z mlekiem roślinnym ;)).
Wegańskie zamienniki mięsa w większości składają się głównie z teksturowanego białka sojowego (osoby z chorobami tarczycy powinny takich unikać!), rzadziej z białka grochu. W składach znajdują się też m.in. roślinne tłuszcze, stabilizatory, mąki, maltodekstryna - wszystko to ma za zadanie utrzymać strukturę w szczególności tych "gotowomięsnych, mielonych" produktów. Niektóre mają znacznie krótsze składy, także rozbieżność jest spora. Nie mogę jednak powiedzieć nic o ich smaku - nie próbowałam żadnego, ale mam nadzieję, że przy okazji będę miała do tego okazję - zrobię tu wtedy "edit" i Was poinformuję ;)
Natalia
A dlaczego osoby z chorobami tarczycy powinny unikać teksturowanego białka sojowego? Zaciekawiło mnie to.
Adrian
Ciekawe tylko ile kosztują te wynalazki
Dodaj komentarz