Moduł tworzenia i zarządzania listami zakupowymi jest dostępny
tylko w naszej aplikacji. Zachęcamy do jej odwiedzenia.
Zespół Czytamy Etykiety
Główny zarzut stawiany słodyczom to oczywiście obecność cukru. Pamiętajcie, że występuje on w produktach pod różnymi postaciami i warto zwracać uwagę nie tylko na słowo "cukier", ale także sformułowania takie, jak:
Na szczęście w batonikach, o których dzisiaj mowa, zlokalizowaliśmy "tylko" cukier oraz syrop glukozowy - co nie zmienia faktu, że trzeba być czujnym. Okazuje się na przykład, że pod tym względem takie najzwyklejsze, niekojarzące się dobrze batoniki mają przewagę nad wieloma fit-batonami zbożowymi, które wydają się być zdrowsze, a tymczasem zawierają syrop glukozowo-fruktozowy (największe cukrowe zło).
W batonikach kokosowych (i o smaku kokosowym) cukier występuje na początku składu - w jednym przypadku na pierwszym miejscu, a w pozostałych na drugim i trzecim. Ocenę pozytywną otrzymały batony, które nie zawierają emulgatorów, mleka w proszku, sztucznych aromatów, a także tłuszczów utwardzonych. Zwracałyśmy także uwagę na to, ile razy pojawia się w danym batoniku cukier - były takie, które zawierały go więcej, np. w czekoladzie, którą są oblane. Dużą zaletą jest obecność surowców pochodzenia ekologicznego - mają one znacznie lepszą jakość, niż surowce konwencjonalne. Pozytywnie oceniłyśmy wafelki Naura i Harmonica, neutralną ocenę otrzymał Mogli - zawierający emulgator i słód pszenny, ale bez innych dodatków.
Pamiętajcie, w tym przypadku nie oceniamy ogólnej zdrowotności produktów, bo słodycze nigdy nie będą zdrowe. Oceniamy je w odniesieniu do konkretnej kategorii produktów - ocenę pozytywną dostały te batoniki, które w odniesieniu do pozostałych wyróżniły się na plus.
Brak komentarzy pod tym artykułem
Dodaj komentarz