Serniki na zimno

W natłoku wydarzeń i informacji dotyczących koronawirusa właściwie nie czuć świątecznego klimatu - a przecież wielkimi krokami nadchodzi Wielkanoc. A jak Wielkanoc, to i ciasta - a jak ciasta, to i sernik. Najlepsze są oczywiście domowe - ale na pewno będą osoby, które postawią na gotowce.

Jak wygląda tutaj sprawa ze składami? Na pewno jest dużo cukru - nie ma na szczęście syropu glukozowo-fruktozowego, występuje jedynie cukier biały, glukoza i syrop glukozowy (uwaga - syrop glukozowy to coś innego, niż glukozowo-fuktozowy, nie jest on w tak samo wysokim stopniu niekorzystny dla zdrowia!). Są to jednak słodycze, więc tego cukru można się spodziewać.

Przyznałyśmy jedną ocenę pozytywną - sernikowi Gellwe z serkiem mascarpone. Na liście składników są: cukier, żelatyna wieprzowa, mleko pełne w proszku, ser mascarpone w proszku 5%, sok cytrynowy w proszku i aromat naturalny. Poza cukrem, nie ma tu żadnego zbędnego czy szkodliwego składnika. W pozostałych sernikach pojawiły się składniki, które niekoniecznie są w nich potrzebne - takie, jak utwardzone oleje roślinne, emulgatory, maltodekstryna (stosowana jako wypełniacz - a w układzie pokarmowym rozkłada się do cząsteczek glukozy), a także sztuczne aromaty. Zawsze podkreślamy, że pod nazwą "aromaty" kryjć się może wiele różnych substancji (producenci nie muszą ich wymieniać po kolei). Dlatego znacznie lepszym wyborem są produkty, gdzie na liście składników są aromaty naturalne - jest to znak, że są tam wyłącznie składniki pochodzenia naturalnego.

I oczywiście jeszcze raz podkreślimy - o wiele lepiej jest robić świąteczne ciasta samemu - wtedy zawsze wiemy, co jemy :)