Moduł tworzenia i zarządzania listami zakupowymi jest dostępny
tylko w naszej aplikacji. Zachęcamy do jej odwiedzenia.
Zespół Czytamy Etykiety
Oba produkty są do siebie dość podobne, dlaczego więc to właśnie wersja Hialuronowa została produktem miesiąca CZERWIEC?
Skład jest tutaj bezbłędny! Delikatny, oparty na łagodnych środkach myjących – nie uświadczycie tu drażniących surfaktantów w postaci Sodium Lauryl Sulfate czy też środków podobnych. A jednak nie oznacza to, że produkt w ogóle się nie pieni – chociaż trzeba przyznać jest to bardzo delikatne, ale wystarczy do tego, żeby mieć pewność, że rozprowadziliśmy go tam gdzie trzeba!
Płyn zapakowany jest w wygodne opakowanie 200 ml z pompką, wykonane z białego plastiku – wszystkie produkty marki pakowane są w plastik pochodzący z recyklingu! Opakowanie z pompką bardzo się przydało w podróży – zamknięcie działa bez zarzutów, ani razu podczas wyjazdu nic się nie wylało, a sama pompka jest wygodniejsza w użyciu zarówno w domu jak i pod prysznicem w podróży – nie ma ryzyka, że woda dostanie się między opakowanie a nakrętkę jak ma to miejsce w przypadku miękkich opakowań typu tubka i wyleje nam się w torbie.
Sam produkt jest równie bezzapachowy jak wersja Care, co jest ogromnym plusem – związki zapachowe to częste alergeny i mogą one powodować podrażnienia lub zaostrzać obecne – zdecydowanie nie chcemy takiej reakcji na skórze na ciele, a co dopiero w delikatnych okolicach intymnych!
Co więcej, ta wersja wzbogacona jest o nawilżający kwas hialuronowy, który obok kwasu mlekowego i aloesu łagodzi działanie środków myjących, nawilża i zapobiega podrażnieniom.
Sam kwas hialuronowy wbrew nazwie jest wielocukrem, który naturalnie występuje w ludzkim organizmie, posiada on zdolność do wiązania wody i jej zatrzymania w komórkach skóry. Oprócz kosmetyków jest cenionym składnikiem m.in. kropli do oczu, ze względu na nawilżające i kojące właściwości. W kosmetykach z kolei jest chętnie stosowany w produktach, które mają nawilżać, wspomagać regenerację skóry i gojenie się drobnych ranek, a dzięki temu, że jest on naturalnie obecny w ludzkim ciele to cechuje się wysoką biozgodnością - jak widać nie znalazł się on w produkcie bez powodu!
Oba produkty są bardzo wydaje – płyn Hialuronowy sprawdził się również jako towarzysz podróży, więc przez kilka dni służył za podstawowy produkt do mycia ciała i twarzy – w tej roli sprawdzał się również bardzo dobrze, oczyszczał on delikatnie, ale skutecznie, a przy panujących ostatnio upałach było to niezwykle ważne! Nie radzimy jednak ciągle stosować tego typu produktów, w sporadycznych przypadkach są one wygodne, jednak maja nieco bardziej kwaśne pH niż pozostałe części ciała.
Podobnie jak w przypadku pozostałych produktów tej marki, płyn do higieny intymnej Hialuronowy został odznaczony przez bardzo restrykcyjną jednostkę certyfikującą produkty – AllergyCertified. Produkt jest wegański i wolny od okrucieństwa, posiada certyfikaty PETA Cruelty Free and Vegan oraz oznaczenie fundacji Viva!
Do mycia okolic intymnych sprawdzał się podobnie co wersja Care – wersja Hialuronowa jest nieco bardziej delikatna, równie dobrze oczyszcza i odświeża delikatne okolice. W trakcie testów panowały upały, jednak nie wpłynęło to na skuteczność produktu, co jest ogromnym plusem. Z oczyszczeniem nie wiązało się uczucie dyskomfortu czy ściągnięcia.
Oczywiście z żelami do higieny intymnej należy zachować umiar i rozsądek – nie należy używać ich w zbyt dużej ilości – odrobina wielkości orzecha laskowego doskonale wystarczy oraz pamiętać, że stosujemy je jedynie NA ZEWNĄTRZ! Jeśli coś nas niepokoi to należy skonsultować to z lekarzem, a samych żeli NIGDY nie wprowadzamy do środka.
Marka nie poprzestała na tych żelach i już w pocie czoła wypuściła nowe produkty – jesteśmy ich bardzo ciekawi, bo obcowanie z tymi, z którymi mieliśmy przyjemność zwłaszcza z wersja hialuronową było niezwykle zachęcające. Trzymamy kciuki za kolejne tak udane produkty!
Recenzja wersji Care - klik
Analiza składu: klik
Post powstał we współpracy z firmą 4organic, dziękujemy za możliwość przetestowania produktu!
Brak komentarzy pod tym artykułem
Dodaj komentarz