Moduł tworzenia i zarządzania listami zakupowymi jest dostępny
tylko w naszej aplikacji. Zachęcamy do jej odwiedzenia.
Zespół Czytamy Etykiety
Faktem jest, że wszystkie przyprawy w płynie to potężna dawka soli, która nie wpływa korzystnie na nasz organizm. Pamiętajcie, że dzienne dopuszczalne spożycie soli wynosi 5 g, co równa się jednej płaskiej łyżce - a ilość tej spożytej w ciągu dnia naprawdę ciężko jest policzyć. Zazwyczaj jest ona dużo większa - i skrzętnie ukryta w większości produktów spożywczych, nawet tam, gdzie się jej nie spodziewamy.
W takich płynnych przyprawach sól jest niestety praktycznie podstawą. Dlatego my zachęcamy do przyprawiania potraw samodzielnie - nie żadną gotową mieszanką, ale pieprzem, ziołami i ewentualnie niewielką ilością soli.
Przyprawy w płynie różnią się natomiast składami. Tutaj sytuacja jest bardzo klarowna: albo mają bardzo zły skład, albo dobry. Najczęściej te z dobrym składem są produktami ekologicznymi ze składników wysokiej jakości (ale nadal mają bardzo dużo soli, więc i tak nie należy spożywać ich w nadmiarze!) - są to np. przyprawy firmy Naturata, Eden i Erntesegen i będą one lepszym wyborem, niż te popularne. Nie zawierają one żadnych chemicznych dodatków, a jedynie wodę, sól i przeróżne przyprawy.
W tych z najgorszymi składami znajdują się takie dodatki, jak wzmacniacze smaku, sztuczne aromaty, karmel amoniakalno-siarczynowy. Występują one w tych najbardziej znanych i najszerzej dostępnych przyprawach - Kucharek (jedna wersja ma lepszy skład, ale daleko mu do ideału), Maggi, Winiary, Knorr, Kania.
Wybór należy do Was - i pamiętajcie o umiarze!
Adrian
Te ceny tych dobrych magich są takie, że lepiej sobie odpuścic te przyprawy
Dodaj komentarz