Odżywki do rzęs

Autor: Justyna Czybier Udostepnij artykuł:

Odżywki do rzęs cieszą się ogromną popularnością – sporo kobiet marzy o gęstych i długich rzęsach nawet bez makijażu. Sprawdźmy więc co kryje się w składzie!

Podczas poszukiwania idealnej odżywki lub serum do rzęs z pewnością oprócz efektów powinien nas zainteresować jej skład – jest to w końcu produkt, który nakładamy przede wszystkim na delikatną okolicę wokół oczu!

Jedną z najczęściej stosowanych substancji w tego typu produktów jest niewątpliwie Bimatoprost, który może występować w produkcie także jako pochodne, jednak nim omówimy tę substancję sprawdźmy co wiemy o rzęsach!

Rzęsy spełniają przede wszystkim funkcję ochronną oka – przed kurzem, zanieczyszczeniami, owadami, spływającą po twarzy wodą, w tym potem oraz zmniejszają przepływ powietrza do oka, tym samym zapobiegając jego wysychaniu. Jako włosy podlegają tym samym fazom co włosy na głowie – faza anagenu czyli wzrostu, katagenu czyli przejściowa faza podczas której włosy jest wypychany w kierunku powierzchni i na końcu najmniej lubiana czyli telogen – faza spoczynku, włos wypada a mieszek włosowy przechodzi w stan spoczynku. Rzęsy podobnie jak włosy rosną w sposób asynchroniczny czyli cały czas przechodzą przez te fazy niezależnie od swoich „sąsiadek” dzięki temu ich liczba na powiece praktycznie się nie zmienia.

Odżywki do rzęs stosowane regularnie mają na celu wzmocnić włoski, przyspieszyć ich wzrost, w miarę możliwości pobudzić rośnięcie nowych rzęs co zagęści ich linię, przyciemnić i wydłużyć. Uff, sporo wymagań wobec jednego kosmetyku, prawda?

Dlatego kiedy przypadkiem odkryto uboczne działanie bimaporostu – składniku leku na jaskrę wydawało się, że każda kobieta będzie mogła cieszyć się wachlarzem rzęs bez użycia tuszu lub drogich zabiegów polegających na ich doklejaniu w gabinecie u specjalisty.

Niestety ale składnik ten ma też mroczną stronę – pomimo wysokiej skuteczności w przedłużaniu anagenu i przyciemniania rzęs  składnik ten może powodować podrażnienia w miejscu aplikacji, przekrwienia, ciemnienie skóry (często nawet długotrwałe, jest to spowodowane nasiloną produkcją melaniny przez bimatoprost) nieprawidłowy wzrost rzęs – nawet taki, który powoduje dyskomfort widzenia, np. rzęsa na powiece górnej, która rośnie w dół i podwija się pod powiekę powodując ból, a nawet stan zapalny.

Podczas aplikacji nie możemy również wykluczyć migrowania niewielkich ilości produktu do oczu, na szczęście jego stężenie jest ściśle regulowane przez prawo i nie może przekraczać 0,03% jednak nawet w tej ilości substancja ta skutecznie wpływa na rzęsy i może być powodem podrażnienia i przekrwienia oczu, świąd, uczucie pieczenia i łzawienie oczu, ciemniejszą barwę skóry wokół oczu, a w ekstremalnej sytuacji wpływać na jakość widzenia (niestety nie pozytywnie).

Substancję tę oraz jej pochodne (a dokładnie analogi prostagladyn) znajdziesz w składzie INCI pod następującymi nazwami:
Bimatoprost
Dechloro Dihydroxy Difluoro Ethylcloprostenolamide
Trifluoromethyl Dechloro Ethylprostenolamide,
Isopropyl Cloprostenate,
17-Phenyl Trinor Prostaglandin E2 Serinol Amide,
Methylamido Dihydro Noralfaprostal.

Podsumowując - odżywki z tymi składnikami są niezwykle skuteczne na porost rzęs - w końcu substancja ta jest podobna w działaniu do sterydu. Jednak możliwe skutki uboczne dość skutecznie zniechęcają przed ich stosowaniem. Oczywiście zwracamy uwagę na to, że substancje te są ściśle regulowane do stosowania w kosmetykach, a produkty są przebadane, jednak nie oznacza to, że nie wystąpi podrażnienie czy też inne skutki uboczne.
Jeśli decydujecie się jednak na odżywkę z tym składnikiem to uważnie czytajcie ulotkę i nie aplikujcie produktu inaczej niż we wskazaniach, unikajcie:
- dwukrotnej aplikacji po sobie na tej samej powiece
- aplikacji częściej niż raz dziennie
- wciskania pędzelka między rzęsy na linii rzęs
- stosowania po upływie daty ważności

Stosowanie należy przerwać natychmiast po wystąpieniu JAKICHKOLWIEK negatywnych skutków ubocznych. Nie warto tłumaczyć sobie, że pieczenie czy swędzenie okolic oczu jest spowodowane czymś innym, ponieważ podczas stosowania odżywek z Bimaporostem tak objawiają się pierwsze negatywne skutki uboczne.

Odżywki z tym składnikiem są także niewskazane w ciąży oraz u osób, które mają problemy ze wzrokiem (np. częste stany zapalne rogówki, spojówki), alergikom i częstymi infekcjami skóry na powiekach lub ze zmianami skóry na przykład atopowymi oraz osobom z rozpoznaniem jaskry oraz historia choroby w bliskiej rodzinie.

Samo stosowanie warto traktować jak sporadyczny zabieg upiększający - po zakończeniu kuracji odzywką lub serum rzęsy będą stopniowo wracać do stanu sprzed kuracji - jednak przez kontrast może wydawać się, że rzęs jest mniej. Z tego też powodu uznajemy, że ewentualne skutki uboczne nie są warte kilku tygodni noszenia ładnych rzęs, które i tak wypadną. Pożądane efekty nie są stałe, za to te negatywne już niestety mogą z nami zostać na dłużej.

Jakie są alternatywy?

Na szczęście na rynku mamy obecnie całkiem sporo produktów do rzęs, których skład nie budzi tyle wątpliwości – są one w głównej mierze oparte na sprawdzony oleju rycynowym, który od wieków stosowany jest do wzmocnienia i przyciemnienia włosów na głowie czy właśnie brwi i rzęs, w niektórych znajdziemy także hydrolizowane proteiny, które odżywiają i odbudowują włosy oraz peptydy, które także stymulują wzrost włosów.

Co osłabia rzęsy?

Niestety, ale nasze rzęsy oprócz czynników genetycznych mogą przerzedzić się w rezultacie naszych działań – niektóre kosmetyki do makijażu, niedokładny lub zbyt agresywny demakijaż, złe używanie zalotki to tylko jedne z czynników, które mogą wpływać na ich osłabienie i przerzedzenie! Dlatego nim sięgniemy po odżywkę warto przyjrzeć się jak traktujemy nasze rzęsy na co dzień.

Komentarze

Justyna Czybier

tak w przypadku odżywek z bimatoprostem, brakuje badań na tej grupie (kobiet w ciąży i karmiących) i jest wyższe ryzyko podrażnień :) odżywki polecane w tym zestawieniu można śmiało stosować bo są oparte na olejach (rycynowy) i ekstraktach roślinnych czy też peptydach. Przeciwwskazaniem wtedy jest jedynie indywidualna wrażliwość na konkretny składnik.

Agata

Czy karmienie piersią jest przeciwwskazaniem?

Dodaj komentarz