Lepsze vs. gorsze produkty spożywcze – analizujemy składy

Autor: Redakcja Czytamy Etykiety Udostepnij artykuł:

Dzisiaj dla Was porcja porównań produktów, czyli: "lepsze vs. gorsze" - wiemy, że to lubicie! Popularne produkty spożywcze z tych samych kategorii bardzo często widocznie różnią się nie tylko ceną, ale i składami. Pod lupę bierzemy m.in. serki waniliowe, pasztety i batony zbożowe.

Serki waniliowe - mimo, że Danio i tak znacznie poprawiło swój skład, to jednak nadal zawiera np. dodatek skrobi, której z kolei nie ma serek Tutti z Biedronki. Jest on też tańszy od bardziej znanego odpowiednika.
Nesquik - to bomba cukrowa, ale są napoje kakaowe mające zamiast niego np. erytrytol - dlatego Pięć Przemian będzie lepszym wyborem.

Fanta ma fatalny skład - zobaczcie tylko na grafikę, pełno tu cukru i dodatków... Bez porównania lepszy będzie gazowany napój Bracia Sadownicy, ktory dodatku cukru w ogóle nie zawiera (a jedynie naturalnie występujące). Wiemy, że nie jest to "to samo" jeśli chodzi o typ produktu i smak (a dokładniej słodkość :D) ale uwierzcie - napoje Bracia Sadownicy są przepyszne!
Batoniki zbożowe często mają kiepskie składy - Sante mimo, że ma wiele dobrych produktów, to na pewno nie należą do nich batoniki. Jednym z lepszych batonów z tej kategorii, jakie możecie dostać w sklepach, jest Helpa i jej baton Antek.

Pasztet Drosed z powodu niskiej zawartości mięsa, a wysokiej zawartości mięsa oddzielonego mechanicznie (MOM-u), nie jest zbyt zdrowym wyborem na kanapki. W Lidlu są fajne pasztety m.in. z jeleniem i kurczakiem, które charakteryzuje duża ilość mięsa, brak MOMu i chemicznych dodatków.
Sosy czosnkowe mają dość długie składy, ale z tych dwóch popularnych lepszy będzie Develey. Nie zawiera soli wapniowo-disodowej EDTA, a aromaty dodane do niego są naturalne.

Komentarze

Brak komentarzy pod tym artykułem

Dodaj komentarz