Krówka – porównanie

Autor: Agnieszka W. Udostepnij artykuł:

Krówki to nasz smak dzieciństwa. Zresztą chyba każdy zna te pyszne, ciągnące się cukiereczki. W sklepach można znaleźć krówki różnych firm i w coraz to różniejszych smakach. Jakie wybrać i na co zwrócić uwagę?


Krówka z masłem czy margaryną?

Od razu warto zaznaczyć, że krówki, jak to słodycze, nie są przekąską, którą polecamy jeść codziennie i w dużych ilościach. Składają się przede wszystkim z cukru oraz syropu glukozowego, a także z mleka w proszku oraz masła lub innego tłuszczu. Zatrzymajmy się przy tym ostatnim. Mleczna krówka, jak sama nazwa wskazuje, powinna zawierać dodatek mleka - nie tylko mleka w proszku, ale także masła, które produkuje się właśnie z mleka. Krówka z margaryną?  Nie polecamy!

Popatrzcie zresztą na skład takiej margaryny dodanej do krówki: tłuszcze roślinne – olej palmowy, kokosowy, rzepakowy – częściowo utwardzone, woda, emulgator: E 471, sól, regulator kwasowości: kwas cytrynowy; substancja konserwująca: E 202 (sorbinian potasu), barwnik E160b, aromat. Chociażby ze względu na tak długie (i niekoniecznie korzystne) składy, obecność tłuszczów częściowo utwardzonych (mogących zawierać izomery trans), konserwantów i przeróżnych dodatków, nie polecamy krówek z dodatkiem margaryny zamiast masła. Niektórzy producenci dodają po prostu same oleje lub tłuszcze zamiast masła czy margaryny - ale my jesteśmy zwolennikami masła. Chyba, że ktoś nie toleruje laktozy - wtedy najlepszym wyborem będzie krówka bezmleczna, niezawierająca dodatku żadnego tłuszczu :)

Jakie jeszcze dodatki dodaje się do krówek?

Na szczęście znaleźliśmy więcej krówek z dobrym składem, niż tych pełnych dodatków - jednak jak widzicie, na te gorsze też można trafić - dlatego uważniej czytajcie składy! Krówki nie potrzebują konserwantów, regulatorów kwasowości, emulgatorów czy sztucznych aromatów (np. etylowaniliny - przecież można dać naturalną wanilię) - a mimo to się zdarzają. Unikajcie takich krówek!

Syrop glukozowy to nie glukozowo-fruktozowy!

Wiele osób odstraszyć może "syrop glukozowy". Nie jest on tym samym co syrop glukozowo-fruktozowy! Te dwie substancje różnią się od siebie znacząco, o czym nie każdy ma pojęcie. Syrop glukozowy składa się tylko z glukozy, która jest w całości wykorzystywana w organizmie - jako źródło energii koniecznej do pracy mięśni, mózgu, nerek i wielu innych narządów (ale oczywiście, nadmiar każdego rodzaju cukru nie jest korzystny, o czym należy pamiętać.). Z kolei syrop glukozowo-fruktozowy prawie w połowie składa się z fruktozy - która sama w sobie (np. występująca naturalnie, w owocach) co prawda jest bardziej przyjazna dla diabetyków (nie powoduje wzmożonego wyrzutu insuliny), ale w połączeniu z glukozą... to mieszanka wybuchowa. Z punktu dietetycznego fruktoza jest bardzo niekorzystna, ponieważ bardzo łatwo wchodzi w przemiany metaboliczne prowadzące do powstawania tkanki tłuszczowej w miejscach, gdzie najbardziej jej nie chcemy - np. w dolnej części brzucha i w udach. Nie jest wykorzystywana w całości tak, jak glukoza i - najprościej mówiąc - fruktoza po prostu odkłada się w tłuszcz. To oczywiście duże uproszczenie, bo fizjologia człowieka jest skomplikowana - to temat rzeka.

A może krówka ekologiczna?

Produkty ekologiczne wyróżniają się wyższą jakością surowców, w porównaniu do konwencjonalnych. W tym miejscu warto zaznaczyć, że "ekologiczny" nie zawsze znaczy "zdrowy" - a takie mylne wrażenie często odnoszą konsumenci. Zobaczcie - ekologiczne słodycze co prawda zawierają "bio" cukier, ale jest to cały czas głównie sacharoza. Słodycze - "bio" czy "nie bio", zawsze będą na liście produktów, które lepiej jeść w małych ilościach.

Ekologiczne krówki nie mają na liście składników syropu glukozowego, także jeśli chcecie mieć pewność, że nie jecie nic, co ma słowo "syrop" w nazwie (mimo tego, co napisałam w poprzednim akapicie :)), to krówki "bio" będą dobrym wyborem.

krowka1

 

Komentarze

Brak komentarzy pod tym artykułem

Dodaj komentarz