Kremy przeciwzmarszczkowe na dzień

Autor: Justyna Czybier Udostepnij artykuł:

Wobec kremów przeciwzmarszczkowych mamy spore wymagania. Spodziewamy się, że spłycą lub wręcz usuną one istniejące zmarszczki. A jak jest naprawdę? Jak wypadają składy tych kosmetyków? Sprawdziliśmy!

Kremy przeciwzmarszczkowe to specyficzny segment kosmetyków! Tak naprawdę mają one niewiele wspólnego z usuwaniem istniejących zmarszczek, a powinny nam służyć jako prewencja starzenia się skóry.

To właśnie producenci i działania marketingowe sprawiły, że wokół kosmetyków anti-age narosło tyle mitów i nieścisłości. Opakowania kuszą nas obietnicami działania "niczym laser" i usunięcia zmarszczek i ich wypełnienia.

Niestety w większości wypadków produkty przeciwzmarszczkowe nie usuną istniejących już zmarszczek, ani ich nie wypełniają od środka, ale nie oznacza to, że zupełnie nie działają, a pieniądze wyrzucamy w błoto.

Po pierwsze: dobierz do typu cery!

Produkty tego typu często mają oznakowanie z sugerowanym wiekiem. Co tak naprawdę oznaczają cyfry 30+, 40+, 50+ i kolejne?

Z pewnością nie jest to jedyny wyznacznik lub zakaz stosowania dla pozostałych grup wiekowych. Takie oznaczenia to jedynie sugestia producenta, dzięki czemu łatwiej będzie nam wybrać produkt dla siebie. Nie trzeba się ich sztywno trzymać, ale z pewnością możemy zwrócić na nie uwagę, ponieważ wymagania skóry wraz z wiekiem się zmieniają – spada ilość kolagenu i elastyny, podskórna tkanka tłuszczowa pełniąca funkcję podporowa maleje, przez co pojawia się np. dolina łez, a dodatkowo skóra traci nawilżenie i produkuje mniej sebum. Dlatego kremy oznaczone wyższą "cyferką" są często bardziej gęste i treściwe. Osoby młodsze mogą korzystać z ich dobrodziejstwa np. podczas zimy, jako nocne kuracje czy po prostu jeśli lubią takie konsystencje!

Po drugie: nawilżanie!

Produkty anti-age to bardzo często kosmetyki nastawione na maksymalne nawilżenie komórek naskórka i wsparcie jego utrzymania. To właśnie dzięki temu, komórki są bardziej wypełnione i elastyczne, a drobne zmarszczki stają się mniej widoczne. Skóra odzyskuje sprężystość i jest bardziej napięta.

Dodatkowo zastosowanie dużej ilości emolientów powoduje, że naskórek jest nawilżony na dłużej i skutecznie chroniony przed utratą wody (TEWL). Do takich emolientów zaliczamy głównie naturalne oleje i masła, które oprócz zapewniania ochronnego filmu (czyli okluzji) mają także właściwości pielęgnacyjne.

Zarówno masła jak i oleje z różnym stopniu mogą wnikać w naskórek i uzupełniać spoiwo międzykomórkowe w lipidy, dodatkowo są one bogate w witaminy i mikroelementy, które wspomagają rewitalizację skóry.

Oprócz nich w kosmetykach możemy spotkać także emolienty pochodzenia naturalnego, które sprawiają, że konsystencja i wykończenie kremu są przyjemne oraz emolienty syntetyczne jak np. silikony i substancje ropopochodne, które są dla skóry obojętne i wizualnie poprawiają jej wygląd. Tej ostatniej grupy emolientów nie znajdziemy w kosmetykach naturalnych.

Po trzecie: substancje aktywne

To właśnie substancje aktywne odpowiadają za właściwości kremów przeciwzmarszczkowych i odróżniają je od pozostałych produktów, także w ramach tego segmentu kosmetyków.

Kosmetologia i technologia produkcji kosmetyków to bardzo prężnie rozwijająca się branża, a spowalnianie procesów starzenia się skóry oraz ich cofanie jest jednym z największych wyzwań z jakimi obecnie się mierzą.

Dlatego nie dziwi nas ogrom substancji aktywnych, które mają na celu nie tylko wspomóc skórę i spowolnić procesy prowadzące do utraty jej elastyczności czy degradacji białek podporowych jakimi są kolagen i elastyna, ale także natychmiast poprawić jej wygląd i stopniowo cofać powstające zmiany.

Najciekawsze substancje w ostatnim czasie to oczywiście retinol i retinoidy, które przeżywają ostatnio swego rodzaju renesans oraz głośna substancja, którą okrzyknięto (według nas trochę na wyrost) "roślinnym retinolem" czyli bakuchiol. Oprócz nich w kremach możemy spotkać także resweratrol znany z winogron i wina, kofeinę czy maleńkie cząsteczki białek – peptydy.

Oczywiście warto zdawać sobie sprawę, że nawet najlepszy krem działa głównie na poziomie naskórka i niewiele substancji tak naprawdę może przeniknąć głębiej. Oprócz stosowania w kremach promotorów przejścia (np. gliceryna, glikole czy alkohol) od pewnego czasu wykorzystuje się powinowactwo tłuszczy do naturalnej bariery naskórka i spoiwa międzykomórkowego zbudowanych z lipidów dzięki czemu można konkretne substancje zamykać w tzw. liposomach i umożliwiać ich transport w głąb skóry bez ryzyka podrażnień.

Najciekawsze substancje aktywne zebraliśmy na grafikach wraz z krótkim omówieniem!

Do tej pory najskuteczniejszymi produktami, które chronią skórę są filtry przeciwsłoneczne i oprócz kremów przeciwzmarszczkowych to właśnie one powinny stanowić bazę naszej pielęgnacji. Nie tylko zapobiegają one uszkodzeniom spowodowanym promieniowaniem UV, ale stosowane regularnie pozwalają na działanie naturalnych mechanizmów naprawczych w skórze dzięki czemu część objawów jej starzenia się cofa. Kremy z filtrem do twarzy omówiliśmy TUTAJ.

Komentarze

Brak komentarzy pod tym artykułem

Dodaj komentarz