Moduł tworzenia i zarządzania listami zakupowymi jest dostępny
tylko w naszej aplikacji. Zachęcamy do jej odwiedzenia.
Zespół Czytamy Etykiety
Niestety, jogurty pitne mają z reguły gorsze składy, niż klasyczne. Mam wrażenie, że pojawia się w nich więcej substancji takich, jak:
To właśnie syrop glukozowo-fruktozowy składnik uznaliśmy za główny wyznacznik przyznania oceny. Jogurty, które go zawierają, otrzymały od nas ocenę negatywną - te, które zostały posłodzone tylko cukrem, neutralną. Niestety nie udało nam się znaleźć jogurtu, który byłby na tyle dobry (składem), aby uzyskać ocenę pozytywną :(
Uważajcie na nazewnictwo. Producenci bywają cwani i aby uciąć koszty, stosują aromaty (naturalne lub co gorsza sztuczne), aby nadać waniliowy smak i zapach. Wystarczy spojrzeć na nazwę, aby zrobić wstępne rozpoznanie:
Warto jednak zawsze przeczytać etykietę... Producenci jednak lubią kombinować. Tak jak w przypadku jogurtów Krasnystaw i Figand - napisane jest "waniliowy", ale poza naturalnym aromatem waniliowym, nie ma ani odrobiny prawdziwej wanilii. Czyżby producenci uznali, że naturalny aromat wystarczy, aby uznać, że to jogurt waniliowy?
Kolejna rzecz to to, że w większości przypadków ilości naturalnej wanilii i tak są znikome, ale nazwa "waniliowy" jest tutaj zasadna. Najczęściej też występuje w nich dodatkowo aromat - jest on nawet wyżej w składzie, niż laska czy ekstrakt wanilii. Szkoda, że producenci nie dają tej wanilii na tyle dużo, aby uniknąć aromatu...
Brak komentarzy pod tym artykułem
Dodaj komentarz