Moduł tworzenia i zarządzania listami zakupowymi jest dostępny
tylko w naszej aplikacji. Zachęcamy do jej odwiedzenia.
Zespół Czytamy Etykiety
Patrząc na skład proszków do prania w większości przypadków pierwszą z wymienionych grup będą związki powierzchniowo czynne. Niestety z etykiety dowiemy się jedynie, że są to związki anionowe, kationowe, niejonowe, amfoteryczne lub mydła, ale ta informacja często niewiele nam mówi. Użyte związki mogą być pochodzenia naturalnego (np. wyciągi z roślin), ale mogą również być otrzymywane z surowców petrochemicznych.
Dlatego, aby móc ocenić skład konkretnego proszku konieczne jest przeanalizowanie pełnego składu. Na szczęście, coraz częściej zdarza się, że na etykiecie możemy znaleźć też dokładną listę składników. Czasami zdarza się, że taka informacja jest też na stronie internetowej producenta. Ostatecznie, można napisać maila z prośbą o udostępnienie pełnego składu, bo niektórzy udostępniają go bez problemu.
Co jeśli nie mamy pełnego składu?
Wówczas warto bardzo dokładnie przeczytać etykietę w poszukiwaniu dodatkowych informacji. Często możemy znaleźć tam informacje, że dany produkt jest biodegradowalny, odpowiedni dla wegan, nietestowany na zwierzętach, że składniki są pochodzenia naturalnego lub firma dba o środowisko.
Dodatkowym źródłem danych są też certyfikaty. Każdy z nich oznacza coś innego, dlatego warto dokładniej je poznać i dowiedzieć się czy rzeczywiście dają nam pewność, że dany produkt spełnia nasze oczekiwania. Należy jednak wiedzieć, że certyfikaty są płatne, więc ich brak nie świadczy o złej jakości produktu, gdyż po prostu producent może nie chcieć w nie inwestować. Dlatego zazwyczaj przyjmuję, że produkty od naszych małych, lokalnych firm nie muszą mieć certyfikatów, ale jeśli widzę środki czystości od wielkich firm jak Henkel, Reckitt Benckisser, Unilever czy Procter&Gamble, a na opakowaniu nie ma certyfikatu to dla mnie znaczy, że nie mogą się pochwalić dobrym składem.
Jeśli chcesz się dowiedzieć czego możesz dowiedzieć się z metki ubrań - sprawdź ten wpis
Analiza składu proszków do prania
Produkty tego typu powinny zawierać związki odpowiedzialne za usuwanie plam z ubrań i do tego służą środki powierzchniowo czynne. Środki te dzielimy na: mydła, środki amfoteryczne, kationowe, anionowe oraz niejonowe związki powierzchniowo czynne. Pierwsze z nich używane są najczęściej w środkach piorących i czyszczących.
Kolejny rodzaj, amfoteryczne środki powierzchniowo czynne używane są w produktach do higieny, ponieważ są środkami najdelikatniejszymi
Kationowe środki powierzchniowo czynne odpowiedzialne są za zmiękczanie tkanin, dlatego wykorzystuje się je najczęściej w płynach do płukania tkanin. Mogą również pełnić rolę środków dezynfekujących.
Anionowe środki powierzchniowo czynne i niejonowe środki powierzchniowo czynne efektywnie usuwają różne rodzaje plamy.
Kolejnym ważnym składnikiem proszków do prania są enzymy, które stosowane są do aktywowania procesu oczyszczania. Dzielimy je na:
Uwaga! Na enzymy w proszkach do prania powinny szczególnie uważać osoby z alergiami, gdyż mogą one powodować różnorodne uczulenia na skórze!
Wypełniacze takie jak węglan sodu czy polikarboksylany odpowiedzialne są za redukowanie twardości wody i tym samym przyczynianie się do zwiększenia efektywności stosowanych preparatów do prania. Związki te uznawane są za bezpieczne dla skóry, jednak polikarboksylany są pochodnymi ropy naftowej w związku z czym charakteryzują się niską biodegradacją, a ich otrzymywanie nie jest korzystne dla środowiska.
Węglan sodu to natomiast soda kalcynowana, inaczej piorąca – składnik, który wykorzystywany jest w większości domowych proszków do prania.
Kiedyś do grupy wypełniaczy należały też fosforany, jednak obecnie są one zakazane. Dla ludzi były bezpieczne, jednak oczyszczalnie nie były w stanie usunąć wszystkich tych związków z wody, więc w konsekwencji część z nich trafiała do zbiorników wodnych. Niestety tam działały one jak nawóz i powodowały wzrost alg. To z kolei miało negatywny wpływ na organizmy żywe, ponieważ algi zużywały większość tlenu (eutrofizacja zbiorników wodnych).
Innymi składnikami występującymi w proszkach do prania są zeolity. Według badań szwedzkich naukowców z 2007 roku powodować one mogą wytwarzanie większej ilości kurzu w gospodarstwie domowym, gdyż ich resztki uwalniają się z wysuszonego prania. Badań tych nie powtórzono w innych oddziałach badawczych, dlatego warto mieć na uwadze ich wynik i jednocześnie podchodzić do niego z rezerwą.
W proszkach do prania całkowicie zbędnymi składnikami są barwniki. Warto unikać też kompozycji zapachowych, a jeśli uważacie, że proszek musi pachnieć to lepiej wybierać te z dodatkiem naturalnych substancji.
Analizując skład należy pamiętać, że składniki ułożone są w kolejności od tych, których jest najwięcej. Warto unikać proszków z dużą ilością zeolitów oraz takich, które mają w składzie polikarboksylany, fosfoniany, sztuczne aromaty i barwniki.
A jeśli zależy Wam na naszym środowisku warto wziąć pod uwagę również w co pakowane są proszki oraz czy producentowi nasza planeta również nie jest obojętna.
Co zamiast proszku do prania?
Proszki do prania są łatwo dostępne i wygodne w codziennym użytkowaniu. Możemy także w warunkach domowych stworzyć własny proszek do prania białego składający się z:
Wszystkie składniki należy zmieszać w równych proporcjach. Można przechowywać przez długi czas w zamkniętym pojemniku. Stosować około 50 gramów proszku na jedno pranie.
Innym sposobem na czyste i delikatne pranie jest użycie orzechów piorących, zawierających saponiny – naturalne substancje myjące. Minusem korzystania z orzechów piorących jest fakt, że nie uzyskujemy wtedy ładnego zapachu. W tym celu możemy jednak użyć olejków eterycznych, które nadadzą wypranym tkaninom świeży zapach.
Czy potrzebujemy pachnących ubrań po praniu?
Oczywiście zapach nie jest konieczny. Sprzedawcy środków czystości przyzwyczaili nas do tego, że nasze pranie musi ładnie pachnieć. Nie dość, że dodają zapach do produktów do prania to proponują nam również bardzo intensywnie pachnące płyny do płukania, granulki zapachowe, a jak ktoś ma suszarkę elektryczną to kusi się go również specjalnymi perfumami lub pachnącymi chusteczkami do suszenia. Jednak te wszystkie zapachy mogą nam szkodzić. Suszące się w domu pranie uwalnia do powietrza te zapachy. Do powietrza, którym my przecież oddychamy. Jak to na nas wpływa? To zależy od tego jakie konkretnie są to substancje i czy np. reagują z innymi substancjami obecnymi w powietrzu. Istnieją badania, które pokazują, że składniki odświeżaczy powietrza reagują z obecnym w powietrzu ozonem i tworzą się wówczas tzw. Wtórne zanieczyszczenia powietrza.
Kolejny argument za nieużywaniem zapachowych produktów do prania jest taki, że jeżeli z naszej pralki zacznie brzydko pachnieć to szybko to wyczujemy i będziemy mogli zareagować, dokładnie ją wyczyścić, pozbyć się problemu. Jeżeli jednak nasze pranie pachnie to maskujemy w ten sposób również brzydkie zapachy wydobywające się z pralki i możemy nie zauważyć problemu przez długi czas.
Jeśli szukasz płynów do płukania - zajrzyj do tego wpisu
Uwaga
Niezależnie od tego jaki produkt do prania wybierzecie pamiętajcie, aby trzymać go poza zasięgiem dzieci. Kolorowe opakowania, nieznany “piasek”, kolorowy płyn lub kapsułki wyglądające jak cukierki mogą skusić do zabawy, a nawet spożycia. Dodatkowo, jeśli przesypujecie proszek do innych opakowań warto zawsze trzymać oryginalne opakowanie lub jego fragment, aby w razie wypadku móc z łatwością poinformować służby medyczne z czym dziecko miało kontakt. W razie wypadku może Wam się przydać kod UFI, który znajdziecie na etykiecie.
Brak komentarzy pod tym artykułem
Dodaj komentarz