Moduł tworzenia i zarządzania listami zakupowymi jest dostępny
tylko w naszej aplikacji. Zachęcamy do jej odwiedzenia.
Zespół Czytamy Etykiety
Na moje słowa wiele osób zareaguje: "jakby było inaczej to nie byłoby produktów dla 4-miesięcznych dzieci", "ja swoim dzieciom podawałam marchewkę jak miały 4 miesiące i są zdrowe", "ale wymysły". Niestety również wielu lekarzy pozostaje obojętnych w kwestii żywienia niemowląt i zaleca wczesne rozszerzanie diety. Moje stanowisko w tej sprawie jest takie: najlepiej jest zaczekać na wprowadzenie nowych pokarmów do ukończenia szóstego miesiąca życia. Piszę to nie tylko jako żywieniowiec, ale jako matka.
Uważam, że niemowlęta nie muszą jeść ciastek i są one po prostu zbędne w ich diecie. Producenci jednak uważają inaczej i chcą nas od małego przyzwyczaić do słodkich, sklepowych produktów. Po przejrzeniu składów sklepowych ciasteczek, stworzonych z myślą o maluszkach, okazało się, że miałam rację. Zawierają one zbędne składniki, których małe brzuszki nie potrzebują. TYLKO jedne ciastka są BEZ dodatku cukru i syropu ryżowego. Ale nie oznacza to, że są idealne. Zamiast cukru zawierają zagęszczony sok jabłkowy stanowiący źródło cukrów prostych. Dodam jeszcze, że jest lepszym rozwiązaniem niż zwykła sacharoza. Plus dla ciasteczek HiPP za ekologiczne pochodzenie składników. Jednak pozytywnie ocenione ciastka polecam starszakom, a niemowlakom ewetualnie domowe wypieki.
Jeśli chcesz podać swojemu maleństwu słodki wypiek to najlepiej domowy. Mąkę pszenną możesz zamienić np. na jaglaną, a świetnym słodzikiem są rozgniecione banany. Jest wiele stron internetowych z rewelacyjnymi przepisami dla niemowlaków. W tym przypadku nie warto iść na skróty!
Brak komentarzy pod tym artykułem
Dodaj komentarz