Analiza pączków z Biedronki i Lidla

Autor: Agnieszka W. Udostepnij artykuł:

Pączki z supermarketów od lat nie cieszą się dobrą sławą. Mówi się, że pączki z piekarni czy cukierni są sporo lepsze (co także nie jest regułą - bo coraz więcej piekarni/cukierni także "leci" na ilość - szczególnie w Tłusty Czwartek). Dla nas najlepsza opcja to pączek upieczony samemu, ale jeśli planujesz jednak kupić - dobrze przyjrzyj się składom!

Pączkom z supermarketów zarzuca się, że robione sa po najprostszej linii oporu (masowo, z proszku), przez co cierpią na jakości, a ich skład pozostawia wiele do życzenia. Na szczęście listy składników można łatwo sprawdzić, gdyż przy półkach z pieczywem dostępne są karty ze składami wypieków. Nasze czujne oczy skierowały się na te działy w dwóch popularnych marketach - Lidlu i Biedronce.

I powiemy Wam... szału nie ma. Nie spodziewałyśmy się fajerwerków, ale potwierdza się stara zasada: pączki zrobione w domu najlepsze :)

Pączki i donuty z Lidla:

  • potwornie długie składy
  • obecne substancje zagęszczające, emulgatory, fosforany, stabilizatory, sztuczne aromaty
  • nagminnie stosowany olej palmowy 
  • producent nie poskąpił sobie konserwantów – dwutlenkusiarki, sorbinian potasu, benzoesanu sodu
  • nadzienie różane wcale nie jest różane, a jedynie o smaku róży – samego aromatu róży jest tutaj zawrotna ilość 0,003%...

Pączki i donuty z Biedronki:

  • po oczach rażą często pojawiające się utwardzone tłuszcze roślinne, w tym palmowy
  • pojawiają się dodatki takie, jak emulgatory, zagęstniki, sztuczne aromaty
  • oczywiście cukier w różnych postaciach, w tym syrop glukozowo-fruktozowy

Według nas odrobinę lepiej (co nie znaczy, że dobrze) wypadła tutaj Biedronka - ich produkty nie są tak napakowane dodatkami, chociaż i tak składy pozostawiają bardzo dużo do życzenia... I wiecie - pączki same w sobie składają się z różnych komponentów, stąd listy składników nie muszą być idealnie krótkie. Natomiast składy poszczególnych elementów mogłyby być znacznie krótsze – nadzienie nie zawierać tyle różnych postaci cukru, a także substancji konserwujących. Ciasto spokojnie obyłoby się bez emulgatorów, skrobi modyfikowanej, fosforanów i sztucznych aromatów...

Komentarze

Brak komentarzy pod tym artykułem

Dodaj komentarz