Wegańskie odpowiedniki śmietany i śmietanki

Autor: Agnieszka W. Udostepnij artykuł:

Na rynku jest coraz więcej wegańskich zamienników nabiału. Pojawiły się jogurty, "mleka" roślinne - okazuje się, że całkiem sporo jest też zamienników śmietany i śmietanki.


Od razu powiemy, że wegańskie "śmietany" nie grzeszą składami (z jednym wyjątkiem! ?). Trudno było się spodziewać fajerwerków, ponieważ aby uzyskać konsystencję podobną do śmietany, nie stosując przy tym mleka i kultur bakterii, trzeba dodać sporo różnych dodatków. Bez nich struktura nie trzymała by się odpowiednio - w końcu trudno spodziewać się, aby emulsja wodno-olejowa trzymała się bez żadnych dodatków (woda i olej to podstawowe składniki takiej "śmietany").

To trochę jak w margarynach - muszą być zawsze jakieś emulgatory, aby "trzymały" całość. W wegańskich odpowiednikach śmietany mamy więc: emulgatory, zagęstniki, stabilizatory, regulatory kwasowości, sztuczne aromaty, często też cukier. Tłuszcze roślinne użyte do produkcji takich "śmietan" niestety często są utwardzone bądź częściowo utwardzone - mogą one być źródłem izomerów trans.

Nie wiem jak wam, ale nam składy z powyższej grafiki w większości kojarzą się z tymi podróbkami śmietan, które mają je imitować w sklepach (wiecie, co stoją w lodówce ze śmietanami, ich opakowania są do nich łudząco podobne, a nazwy też sugerują śmietanę). Tutaj różnica jest taka, że to faktycznie produkty wegańskie i producenci chwalą się tym na opakowaniu, więc o śmietanowych zmyłkach nie ma mowy. Wiecie, reklama dźwignią handlu.

Czy zupełnie odradzamy? Nie do końca. Wielu wegan korzysta z takich zamienników, gdy np. chcą zrobić danie, do którego normalnie używa się śmietany. Takie produkty wielu osobom mogą być potrzebne. Jedzone raz na jakiś czas na pewno nie zrobią krzywdy, a mogą urozmaicić dietę wegańską. Chociaż ja od trzech miesięcy jestem weganką i nie ciągnie mnie do takich zamienników - nie mówię jednak, że kiedyś tego nie wypróbuję :) zawsze trzeba zachować zdrowy rozsądek.

Komentarze

Brak komentarzy pod tym artykułem

Dodaj komentarz