Paluszki rybne

Autor: Kamila Kweczke Udostepnij artykuł:

Żadne paluszki rybne nie mają idealnego składu. Nie ma co się oszukiwać, sklepowe zawierają "zapychacze", czyli sporo mąki i skrobi. O wiele lepszym rozwiązaniem jest zakupienie filetów rybnych. Jednak wiem, że czasem nie chce się albo nie ma się czasu na rozmrażanie i smażenie/pieczenie/gotowanie. I wtedy sięgamy po coś, co zrobi się szybciej - np. paluszki rybne.


Im więcej ryby, tym lepiej

Tu zależność jest prosta:

  • Im wiÄ™cej ryby, tym mniej zbÄ™dnych skÅ‚adników.
  • Im wiÄ™cej ryby, tym mniej mÄ…ki.
  • Im wiÄ™cej ryby, tym wyższa wartość odżywcza produktu.
  • Im wiÄ™cej ryby, tym wyższa ilość biaÅ‚ka.

Dlatego ocenę pozytywną dostały produkty z najwyższą ilością ryby. Bo wszystkie produkty mają podobną listę składników. I biorąc pod uwagę tylko same składniki to wszystkie zostałyby ocenione tak samo. I nie podoba mi się, że Paluszki rybne Schar zawierają dodatek cukru, a dostały uśmiechniętą buźkę.

Warto również zwracać na rodzaj ryby i obszar jej połowu. Duży plus dla marki FRoSTA, ponieważ skład paluszków rybnych zdecydowanie się poprawił. Bardzo lubię takie pozytywne zmiany. Oczywiście lepiej byłoby, gdyby ryby było więcej, ale i tak jest dobrze.

Tak się składa, że nigdy nie jadłam paluszków rybnych i patrząc na te składy, raczej ich nie kupię. A Wy kupujecie takie produkty czy raczej omijacie?

Komentarze

Brak komentarzy pod tym artykułem

Dodaj komentarz