Regeneracja skóry po lecie cz. II

Autor: Maria Udostepnij artykuł:

We wstępie wspomnieliśmy o kolejności stosowania kosmetyków, podkreślając jej wagę. Dlaczego? Obecnie mamy dostęp do ogromnej liczby produktów. Producenci zachęcają nas wymyślnymi nazwami. „Krem” nie jest już tylko „kremem”. Zastępują go eliksiry, sera, oleje, koncentraty, żele i inne... Ale jak przy tym wszystkim nie zwariować i zachować zdrowy rozsądek?


KREM/SERUM

O kolejności nakładanych specyfików, decydują ich składy. W zależności od gęstości oraz stężenia zawartych substancji decydujemy, który produkt stosować jako pierwszy. Serum powstało jako lekka wersja kosmetyku, przepełniona substancjami aktywnymi, do stosowania przed kremem. Wszelkie formy olejków (niezależnie od nazwy nadanej przez producentów) powinny być stosowane na końcu. Dlaczego? Ochronna warstwa lipidowa, powstała po zastosowania olejów, nie dopuszcza innych substancji do skóry. Nałożony później krem nie byłby skuteczny. Dlatego najłatwiej jest zacząć nakładanie od lekkich konsystencji, a ciężkie zostawić na koniec.

Krem pod oczy nakładamy jako pierwszy. Żeby uniknąć dostania się innych produktów- często nieprzystosowanych do bardzo delikatnych okolic powiek. Ku naszemu zaskoczeniu Łagodzący krem pod oczy sprawdził się nawet przy skórze alergicznej i nadwrażliwej. Tym samym, stał się jedynym znanym nam specyfikiem, który sprawdził się u najbardziej wymagającej testerki. (Mogącej wcześniej stosować jedynie wazelinę...) Określenie „łagodzący” nie jest tu przypadkowe. Oprócz nawilżania i kojenia, niweluje oznaki zmęczenia i obrzęki. A wszystko za sprawą świetlika.

Po kremie pod oczy, pora na krem do twarzy. Naszym faworytem jest krem brzozowo-nagietkowy z betuliną SYLVECO. Bogata, masełkowata konsystencja pomaga zregenerować skórę. Delikatna kompozycja składników sprawdziła się doskonale przy cerze przesuszonej, nadwrażliwej. Producent zapewnia nas, że jest odpowiednia nawet dla skóry atopowej. Nagietek lekarski wycisza stany zapalne. Dla mojej cery mieszanej, trądzikowej był idealny. Na noc, jako ostatni krok. Uspokajał powstałe już niedoskonałości, regenerując dogłębnie naskórek. Dlatego okazał się mocno nawilżająco-natłuszczającym opatrunkiem. Odpowiedni dla wielu typów skóry.

U zwolenniczek bardziej tradycyjnych, lekkich konstytencji sprawdzą się lekki krem nagietkowy oraz lekki krem brzozowy, oba SYLVECO. Jak sama nazwa wskazuje, są znacznie rzadsze. Pompka typu air-less zapewni higienę każdej aplikacji i pozwoli składnikom działać dłuższy czas. Pierwszy z nich, nagietkowy , podobnie, jak jego bogatszy odpowiednik, jest idealny dla cer mieszanych i trądzikowych. Mniej oleista konsystencja jest odpowiednia nawet dla skóry tłustej. Drogocenne właściwości nagietka lekarskiego pozwalają nam zachować cerę ukojoną i nawilżoną.

Wersja brzozowa przez swoje właściwości uelastyczniające, sprawdzi się najlepiej przy cerach suchych i dojrzałych. Podobnie jak wcześniejsze wersje, jest hipoalergiczny. Dlatego posiadaczki cer atopowych nie powinny się obawiać. Ekstrakt kory brzozy pobudza produkcję kolagenu i elastyny.

Dodatkową dawkę odżywienia zapewnia serum do twarzy BIOLAVEN. Oleje sojowy, z pestek winogron oraz arganowy działają nawilżająco i wygładzająco. Witamina E jest doskonałym antyoksydantem. Serum przez połączenie tych składników jest odpowiednie dla cer suchych i dojrzałych, może też stanowić dodatkową warstwę ochronną skóry odwodnionej. Delikatny lawendowy zapach sprawia, że wieczorna pielęgnacja jest przyjemniejsza a zasypianie łatwiejsze.

Biolaven pielęgnacja twarzy

Złuszczanie

Każda skóra, niezależnie od typu wymaga regularnego złuszczania. Obumarły, pozostający na twarzy naskórek uniemożliwia nakładanym substancjom działanie. Często cera wygląda na zmęczoną, pozbawioną blasku, poszarzałą. Świadczy to o zbyt rzadkim lub niedokładnym złuszczaniu.

Skuteczne ścieranie naskórka powinno być bardzo delikatne i regularne. Agresywne peelingi jedynie podrażniają skórę, pozbawiając ją warstwy lipidowej(ochronnej, potrzebnej do prawidłowego funkcjonowania).

Peeling oczyszczający SYLVECO przez zawartość korundu działa jak domowa mikrodermabrazja. Bardzo małe drobinki pozwalają nam peelingować skórę bez podrażnień ani zaczerwienień. Lekka formuła sprawdzi się idealnie przy cerach normalnej, mieszanej i tłustej. (Co ważne, nie używamy peelingu w miejscach z zapalnymi zmianami trądzikowymi!)

Peeling wygładzający SYLVECO przez oleistą konsystencję będzie odpowiedni dla cer potrzebujących regeneracji. Skóry sucha i dojrzała oprócz złuszczenia, będą mocno odżywione. Dla skór ze zmianami trądzikowymi lub alergicznymi oraz szczególnie wrażliwej polecam peeling enzymatyczny SYLVECO. Zawartość roślinnych enzymów pozwala złuszczać naskórek bez pocierania. Peeling stosuje się jak maseczkę. Po nałożeniu go na skórę należy pozwolić mu działać samodzielnie.

Sylveco_preview.jpeg

O częstotliwości stosowania peelingów powinien decydować stan skóry. Nie można jej złuszczać zbyt często, należy zostawić jej bowiem czas na regenerację. Zazwyczaj zaleca się wykonywanie peelingu raz w tygodniu.

Mamy nadzieję, że przedstawiony plan pomoże zagubionym, a zainteresowanych tematem, zaciekawi. Musimy niestety pamiętać, że z dobrą pielęgnacją, jest jak z dobrą dietą. Efektów nie zobaczymy od razu. Ale wytrwałość i systematyczność mogą okazać się remedium na skórę idealną. Wybierajmy kosmetyki z dobry, prostym składem bo tylko one pozwolą nam zapewnić dobry wygląd naszej skóry na wiele lat.

Komentarze

Brak komentarzy pod tym artykułem

Dodaj komentarz