Moduł tworzenia i zarządzania listami zakupowymi jest dostępny
tylko w naszej aplikacji. Zachęcamy do jej odwiedzenia.
Zespół Czytamy Etykiety
O ile większość z nas bez wahania pierze nabytki ze sklepów z używaną odzieżą, to właśnie
te nowe, pachnące ubrania mogą się okazać bardziej szkodliwe dla naszej skóry, a nawet
całego organizmu. To ze względu na dużą ilość niebezpiecznych chemikaliów stosowanych
przy produkcji, a także transporcie odzieży. Informacji o ich zawartości w składzie niestety
nie znajdziemy na metce.
SZKODLIWA CHEMIA
Mowa przede wszystkim o tzw. Substancjach Wzbudzających Szczególnie Duże Obawy
(ang. Substances of Very High Concern, w skrócie SVHC). To m.in. substancje o działaniu
rakotwórczym, mutagennym, uszkadzające układ hormonalny lub wpływające szkodliwie na
zdolności rozrodcze.
Producenci decydują się na wykorzystanie tych chemikaliów ze względu na ich
funkcjonalność - podtrzymują kolor, mogą zapobiegać gnieceniu czy rozwojowi grzybów i
bakterii (kluczowe przy dalekobieżnym transporcie!). Wiele z tych substancji nie posiada
zamienników lub ich użycie drastycznie podniosłoby koszty produkcji.
Zastosowanie tych substancji podlega nadzorowi Europejskiej Agencji Chemikaliów
(ECHA) i dozwolone jest jedynie w bardzo limitowanych stężeniach. Jednak ECHA
dopuszcza wyjątki np. w wypadku użycia substancji w celu nadania zapachu. Także
składniki, których uwalnianie jest “niezamierzone” - jak barwniki lub chemikalia
zapobiegające gnieceniu się - nie podlegają kontroli.
Niestety wielu producentów nie jest skłonnych trzymać się przyjętych obostrzeń - w Polsce
badania naukowców wykryły obecność metali ciężkich nawet w ubrankach dla dzieci. Z kolei
badania z 2007 roku w Nowej Zelandii wykryły aż 900-krotne przekroczenie norm
zawartości formaldehydu w ubraniach pochodzących z Chin.
JAK PRAĆ?
Piorąc odzież przed pierwszym założeniem mamy szansę wypłukać ją ze szkodliwych
substancji. Dobrym pomysłem jest także płukanka z octu lub pozostawienie nowego
ubrania namoczonego przez noc. Przy pierwszym praniu odradza się stosowania klasycznych
płynów do płukania ze względu na ich działanie konserwujące - zamiast uwolnić nową rzecz
od zawartych chemikaliów, mogą je zatrzymać wewnątrz włókien.
JAK WYBIERAĆ BEZPIECZNE PRODUKTY?
Jeśli chcemy być pewni, że kupowane przez nas ubrania są wolne od szkodliwych substancji,
warto zwrócić uwagę na rygorystyczne certyfikaty. Standard 100 OEKO-TEX jest w
Europie niezbędnym minimum i świadczy, że produkt jest wolny od szkodliwych substancji.
Dla bardziej wymagających, certyfikat GOTS kontroluje cały łańcuch produkcji z
uwzględnieniem zastosowanych środków chemicznych.
HIGIENA W SKLEPIE
Oprócz niebezpiecznych substancji, powinniśmy zwrócić uwagę także na względy
higieniczne. Nie trudno zgadnąć, że ubrania z półki sklepowej były mierzone przez wiele
osób o różnym stanie zdrowia i standardach higieny osobistej. Możemy też mieć do czynienia
ze zwrotami - nasze zakupy mogą nie mieć widocznych śladów użycia, co nie znaczy, że nie
były w ogóle noszone. To samo dotyczy sklepów online - rotacja produktów jest
powszechna. Nowe opakowanie niestety nie oznacza, że nasz nowy nabytek nie był przez
nikogo mierzony.
Ekspozycja w sklepie także wiąże się z zabrudzeniami. Kurz, ślady środków
dezynfekujących czy perfum… Szczególnie w trakcie wyprzedaży ubrania często spadają z
wieszaków, są przerzucane i walają się po podłodze. Obsługa ledwo nadąża, żeby je
poskładać i odłożyć na miejsce.
Podsumowując - dlaczego warto prać “nowe” ubrania przed pierwszym użyciem?
Polecamy taką praktykę ze względu na:
○ Zawartość szkodliwych chemikaliów stosowanych przy produkcji i/lub transporcie od
producenta - konserwujące chlorofenole, barwniki dyspersyjne i azowe, utrwalający
formaldehyd, chrom czy ołów i kadm stosowane w nadrukach
○ Zabrudzenia po przymierzaniu przez innych klientów - pot, kosmetyki, grzyby,
roztocza, bakterie i wirusy
○ Zabrudzenia spowodowane ekspozycją w sklepie - kurz, ślady środków
dezynfekujących, perfum etc.
Brak komentarzy pod tym artykułem
Dodaj komentarz