Moduł tworzenia i zarządzania listami zakupowymi jest dostępny
tylko w naszej aplikacji. Zachęcamy do jej odwiedzenia.
Zespół Czytamy Etykiety
Czy skóra na ciele różni od tej na twarzy? Tak, i to w bardzo wielu aspektach! Skóra na ciele jest przede wszystkim dużo bardziej zróżnicowana, w zależności od części ciała może być grubsza lub cieńsza, owłosiona lub bez włosów, z dużą ilością gruczołów łojowych lub praktycznie bez nich (nie wspominając nawet o gruczołach potowych!).
Mamy takie wrażenie, że w kontekście ciała myśli się głównie w kategoriach „problemów” do niwelowania. O ile w przypadku pielęgnacji twarzy sporo treści poświęconych jest podejściu całościowemu i zachowaniu równowagi, tak w przypadku skóry na ciele lubimy skupiać się na jej mankamentach. Szukamy sposobu na rozstępy, cellulit, wygładzenie i ujędrnienie skóry czy podrażnienia po depilacji – czyli w zasadzie wszystkiego co dotyczy jej WYGLĄDU. Na poziom nawilżenia zwracamy uwagę dopiero gdy skóra alarmuje nas swędzeniem i częstszymi podrażnieniami.
- nawilżanie
- natłuszczanie np. balsamami lub masełkami przy suchej skórze
- mycie łagodnymi produktami
- unikanie długich kąpieli
- mycie w ciepłej, ale nie gorącej wodzie
- delikatne osuszanie zamiast tarcia ręcznikiem
Oczywiście o skórę powinniśmy dbać przez cały czas – zdecydowanie jest to najlepsza profilaktyka i dzięki regularnemu nawilżaniu będzie ona w stanie chronić nas przed czynnikami zewnętrznymi, niepożądanymi drobnoustrojami i alergenami. Dobrze nawilżona i natłuszczona skóra jest też bardziej odporna na uszkodzenia mechaniczne (otarcia, pęknięcia) i znacznie szybciej się goi. Jest to niezwykle ważne, bo każda ranka to potencjalne wrota dla zakażenia i alergenów!
O regularnej pielęgnacji zdecydowanie powinny jednak pamiętać osoby ze skórą suchą, dojrzałą oraz niektórymi dermatozami np. AZS. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ taka skóra nie jest w stanie sama wyprodukować odpowiedniej ilości naturalnego, ochronnego filmu i przez to narażona jest na wysychanie, a jej reakcje obronne są zdecydowanie osłabione.
Wybierając produkt do codziennej pielęgnacji powinniśmy zwrócić uwagę na wszystkim na jego skład, ale także na takie czynniki jak konsystencja czy też obecność lub brak dodatków zapachowych. Te ostatnie co prawda sprawiają, że pielęgnacja jest przyjemna, ale mogą też dodatkowo podrażniać, dlatego w sytuacji gdy nasza skóra jest przesuszona lub już podrażniona radzimy wstrzymać się z takimi produktami! Podobnie jest z barwnikami, które mają na celu nadać kolor, ale nie są one niezbędne w takim produkcie.
Konsystencję powinniśmy dopasować do naszych upodobań i potrzeb skóry! W końcu pielęgnacja powinna być przyjemna, a jeśli wolimy lekkie, szybko wchłaniające się produkty, to cięższe i tłuste masełka sprawią, że prędzej zadrapiemy się na śmierć niż zmusimy do ich używania.
- skład i jego dopasowanie do naszej skóry
- deklaracje producenta
- dodatki zapachowe
- barwniki
- konsystencja
- pojemność
W okresie jesienno-zimowym wydawałoby się, że skóra ma łatwiej, bo nie jest tak długo odsłonięta. Jednak zimne i suche powietrze na zewnątrz, nierzadko nieodpowiednie ubranie czy ogrzewanie w naszych mieszkaniach potrafią nieźle namieszać! Jeśli dodamy do tego zwiększenie temperatury wody pod prysznicem i w kąpieli, to skórna tragedia gwarantowana – suchość, pieczenie i swędzenie mamy prawie „jak w banku”.
W przypadku kosmetyków do pielęgnacji ciała BasicLab otrzymujemy do wyboru dwa produkty – nieco lżejszy balsam i bardziej bogaty krem, idealny w sytuacji gdy skóra już jest sucha i wymaga odrobiny pomocy w postaci nawilżenia i natłuszczenia.
W obu produktach znajdziemy naturalne oleje i gęste, regenerujące masło shea, ale w balsamie jest go nieco mniej na korzyść lżejszych emolientów. Dodatkowo mamy tu prawdziwe bogactwo substancji nawilżających i prebiotyków wspierających naturalną mikroflorę!
Balsam wyróżnia się dodatkiem pentawityny – substancja ta poprawia nawilżenie naskórka nawet do 72 godzin ponieważ łączy się z keratyną w skórze! Dodatkowo za działanie nawilżające odpowiedzialna tu jest znana z serum tej marki trehaloza, kwas hialuronowy czy ekstrakt z ogórka.
W kremie z kolei znajdziemy cenne ceramidy, które uszczelniają połączenia między komórkami wspomagając tworzenie się naturalnej bariery uniemożliwiającej wnikanie drobnoustrojów i alergenów w głąb skóry i spowalniają utratę nawilżenia! Ich działanie wspiera niacynamid odpowiedzialny w skórze min. właśnie za syntezę ceramidów, a razem z kannabidiolem i olejem konopnym dodatkowo łagodzą podrażnienia i przyspieszają gojenie się drobnych ranek.
Żaden z balsamów nie zawiera dodatków zapachowych dlatego mogą być stosowane przy bardzo wrażliwej skórze, także z atopowym zapaleniem czy łuszczycą oraz przez kobiety w ciąży i karmiące piersią!
Wpis powstał we współpracy z marką BasicLab, dzięki niej możecie skorzystać przy zakupie z kodu rabatowego kod rabatowy CZYTAMYETYKIETY20, który obniży wartość koszyka! Balsam kupicie TUTAJ, a krem TU.
Brak komentarzy pod tym artykułem
Dodaj komentarz