Moduł tworzenia i zarządzania listami zakupowymi jest dostępny
tylko w naszej aplikacji. Zachęcamy do jej odwiedzenia.
Zespół Czytamy Etykiety
Jesteśmy pewne, że większość z Was na pewno nie raz widziała takie oświadczenia - ale po prostu nie wie, że to się tak właśnie nazywa. Ich przykładami są takie napisy, jak np.: "udowodniono, że sterole roślinne obniżają poziom cholesterolu", "witamina C wzmacnia odporność". Muszą odnosić się do konkretnych aspektów zdrowotnych poprzez:
- nawiązanie do funkcji ("białko przyczynia się do wzrostu i rozwoju mięśni")
- wskazanie na zmniejszenie ryzyka choroby ("wapń zmniejsza ryzyko osteoporozy").
Samo podanie "zawiera sterole roślinne" będzie tylko oświadczeniem żywieniowym - bo odnosi się tylko do obecności składnika w produkcie, a nie do działania zdrowotnego, które pełni. Innym przykładem oświadczenia żywieniowego będzie: "zawiera błonnik", "zawiera wapń", "źródło beta-glukanów".
Wszystkie oświadczenia zdrowotne oparte muszą być na dowodach naukowych, potwierdzonych badaniami - mogą być zamieszczane tylko na produktach spełniających warunki stosowania tych oświadczeń. Nie mogą budzić wątpliwości co do bezpieczeństwa żywności, nie mogą być też nieprawdziwe, niejednoznaczne, wprowadzające w błąd. Producent nie może pójść na skróty i powiedzieć, że "sok z dzikiej róży firmy X poprawia odporność". To witamina C zawarta w dzikiej róży ją poprawia - taki skrót myślowy sugerowałby, że ten konkretny sok jest wyjątkowy i wyróżnia się pośród innych soków z tego samego surowca. Jest to niedozwolone - ale i tak mamy wrażenie, że poprzez różne ułożenie napisów, kolorów, elementów na opakowaniu, producenci sugerują nam pewne rzeczy.
Badania naukowców z projektu „Health Claims Unpacked” pokazują, że nie wszyscy konsumenci rozumieją oświadczenia w odpowiedni sposób - a wpływ poszczególnych składników na zdrowie często jest im nieznany. Oficjalna lista dozwolonych oświadczeń zdrowotnych jest długa (oczywiście producent żywności nie może wymyślać ich sobie sam), a sprawy nie ułatwia fakt, że są one często pisane bardzo niezrozumiałym, naukowym językiem. Według przeprowadzonych badań, mamy na tyle duże problemy ze zrozumieniem treści oświadczeń zdrowotnych, że nie ufamy ty komunikatom.
Na szczęście odpowiednio przekazana wiedza i nauka mogą pomóc. Naukowcy z tego projektu zachęcają konsumentów do udziału w badaniu online,które możecie zrobić na cyfrowej platformie https://www.unpackinghealthclaims.eu/#/pl. Oprócz nowej wiedzy, którą możecie posiąść, możecie także nauczyć się robienia świadomych zakupów (podpasowanych pod wasze potrzeby) i pomóc w poprawie prezentacji oświadczeń na opakowaniach. Zachęcamy do udziału w badaniu - składa się ono z różnych kreatywnych pytań i zadań, dzięki którym możesz mieć realny wkład w tworzenie jaśniejszych komunikatów dotyczących oświadczeń zdrowotnych.
Celem projektu jest pomoc dla producentów żywności, sprzedawców i marketerów w efektywniejszym komunikowaniu korzyści zdrowotnych żywności, tak, aby konsumenci mogli podejmować świadome wybory zakupowe. Dziś, kiedy bardzo staramy się chronić zdrowie naszych najbliższych, dobre wybory żywieniowe są szczególnie ważne. Ostatni czas pokazuje nam dobitnie, że właściwie odżywianie, dbanie o odporność i dostarczanie mu składników odżywczych jest niezwykle ważne - aby wzmacniać organizm tym, czego potrzebuje na co dzień i aby mógł prawidłowo funkcjonować.
Projekt „Health Claims Unpacked” jest finansowany przez Europejski Instytut Innowacji i Technologii (EIT). Projekt jest prowadzony przez profesora Rodneya Jonesa, profesora socjolingwistyki na Uniwersytecie w Reading i jest wspierany przez partnerów z całej Europy, w tym British Nutrition Foundation (BNF), czy oraz monachijską politechnikę Technical University of Munich (TUM), a także platformę internetową Foodmaestro.
Brak komentarzy pod tym artykułem
Dodaj komentarz