Warto jeść sezonowo i lokalnie 🙂 O zaletach takiego sposobu odżywiania możecie przeczytać tutaj – klik.
Cebula dymka, sałata, rzodkiewka
W marcu w końcu mamy większy wybór. Nowością są: cebula dymka, sałata i rzodkiewka.
Cebula dymka charakteryzuje się łagodnym smakiem i ma białą, czasem kremową barwę. Szczypiorek z cebuli dymki zasobny jest w witaminę C, karoten, składniki mineralne i siarkę. Natomiast sałata masłowa kojarzy mi się ze śmietaną (polecam śmietanowy wpis – klik). Często nie mogłam się doczekać sezonu na taką świeżą i pyszną sałatę. I uwielbiam taką formę „surówki” do obiadu. Sałata zawiera witaminy A, C, PP, E, a także potas, wapń, żelazo, magnez i fosfor. Ułatwia procesy trawienia.
Rzodkiewka kojarzy się z wiosną 🙂 To najpopularniejsza nowalijka . To idealny dodatek do kanapek, sałatek i twarożku. Obfituje w witaminę C oraz witaminy z grupy B. Ponadto jest źródłem potasu, fosforu, wapnia, żelaza i manganu. Ponadto zawiera olejek gorczycowy, który nadaje jej charakterystyczny, ostry smak oraz właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne. Ułatwia trawienie i pobudza apetyt.
Warto wspomnieć o kapuście –
Nowalijki – ostrożnie
Chciałam jeszcze dodać kilka słów odnośnie nowalijek, czyli pierwszych młodych warzyw uprawianych na wiosnę, pochodzących z upraw szklarniowych. Jako, że warzywa te są intensywnie nawożone to mogą one zawierać wysokie ilości azotanów. Skutki zbyt wysokiego pobrania azotanów (które przekształcają się w azotyny) mogą być poważne (powstanie na ten temat osobny wpis). Aby się przed tym uchronić pamiętaj, żeby:
- bardzo dokładnie myć warzywa, ponieważ azotany rozpuszczają się w wodzie i np. dokładnie umycie czy nawet moczenie sałaty obniża w niej ich zawartość,
- nie kupować zwiędniętych i pomarszczonych warzyw (warzywa zawierające wysokie ilości azotanów szybciej więdną),
- nie przechowuj warzyw w szczelnych, plastikowych opakowaniach – brak dostępu tlenu przyspiesza przekształcanie azotanów w azotyny,
- wybieraj mniejsze i jędrne warzywa.