Skip to main content

Śledzie w sosie śmietanowym

2019-01-15

Porównanie produktów

Autor: Agnieszka W.

Co prawda już po Świętach i dla wielu osób śledzie odeszły w kąt na cały kolejny rok – jednak prośba o takie porównanie pojawiła się w naszej niedawnej ankiecie , dlatego pojawia się ono teraz. Może to i dobrze, bo tego typu produkty nie mają dobrych składów… To chyba jedno z nielicznych zestawień produktów – a […]

Co prawda już po Świętach i dla wielu osób śledzie odeszły w kąt na cały kolejny rok – jednak prośba o takie porównanie pojawiła się w naszej niedawnej ankiecie , dlatego pojawia się ono teraz. Może to i dobrze, bo tego typu produkty nie mają dobrych składów…


To chyba jedno z nielicznych zestawień produktów – a może nawet jedyne – gdzie nie dałyśmy ani oceny pozytywnej ani neutralnej… Dlaczego? Ponieważ w każdym z tych produktów dodano konserwanty, a także kila innych dodatków. Jakie dodatki spotyka się w śledziach w sosie śmietanowym?

  • wspomniane konserwanty, sorbinian potasu i benzoesan sodu
  • kwas cytrynowy, cytrynowy, mlekowy regulujące kwasowość
  • mleko w proszku
  • substancje zagęszczające (oznaczone jako zbędne, jednak one nie są szkodliwe)
  • słodziki – sacharynian sodu (absolutnie nie polecamy sztucznych słodzików)
  • skrobie modyfikowane
  • aromaty

Do śledzi dodawany jest też cukier, często kilka razy – do sosu czy do marynowania śledzi. Nie wiem jak Wam, ale mnie słodzony śledź się zbyt dobrze nie kojarzy… Jeśli chodzi o zawartość ryby, waha się ona od 25% do 40%. Widełki są spore i naszym zdaniem im ryby więcej tym lepiej. Nie od dziś wiadomo, że te sosy śmietanowe są naprawdę kaloryczne; ich bazą jest olej – być może też nie najlepszej jakości (o tym jednak bez badań lakoratoryjnych się nie przekonamy). W większości podano wyraźnie olej rzepakowy, ale w niektórych jest roślinny (co nie powinno mieć miejsca – ponieważ obecne rozporządzenie nakazuje podawać konkretną nazwę oleju!).

Zwróć uwagę nie tylko na ilość, ale i pochodzenie ryby

Bardzo często na śledziach często jest taki niebieski znaczek – to certyfikat MSC. Certyfikat ten gwarantuje, że ryba pochodzi ze stabilnych i dobrze zarządzanych łowisk. Oznacza to, że działalność rybacka jest prowadzona w sposób zapewniający zachowanie struktury, produktywności, funkcji oraz różnorodności ekosystemu morskiego, od którego dane rybołówstwo zależy. Jeśli to możliwe to wybierajcie ryby z tym certyfikatem!


AUTOR

Agnieszka W.

Agnieszka - magister inżynier technologii żywności i żywienia człowieka. Miłośniczka masła orzechowego, wszelkiego rodzaju aktywności fizycznej, zdrowego odżywiania, ciekawostek dietetycznych i "strażniczka" sklepowych etykiet - zawsze wie, co w trawie piszczy i żaden produkt nie ma przed nią tajemnic :)



OPINIE ()

UDOSTĘPNIJ

0 / 420


Przeczytaj inne artykuły

Zobacz Wszystkie

E-booki

Korzystaj wtedy, kiedy potrzebujesz – na komputerze, tablecie czy telefonie.

Mniejsożercy – czyli jak zdrowo ograniczyć mięso

49,00 zł


Włos Ci z głowy nie spadnie

59,00 zł


Zdrowe Drugie Śniadanie

45,00 zł


Za Słodko!

65,00 zł


Bądźmy w stałym kontakcie!

Zapisz się na newsletter i odbierz darmowy prezent w postaci e-booka "Drugie śniadanie do szkoły i pracy".

Zawsze jesteś na bieżąco z nowymi artykułami

Wiesz, co dzieje się w świecie etykiet

Masz stały dostęp do naszych porad

Popularne kategorie

Czytamy Etykiety © 2024