Niedawno było na naszym blogu zestawienie mleka czekoladowego. Pytaliście wtedy czy zrobimy także wegańską wersję tego porównania – i oto jest! Dzisiaj roślinne odpowiedniki mleka o smaku czekoladowym.
Bardzo byłam ciekawa, jak wypadną – i czy lepiej, niż mleka krowie. Wnioski? Szału nie ma.
Prawie wszystkie napoje (bo zgodnie z prawem właśnie tak się one nazywają, a w stosunku do nich słowo “mleko” jest zakazane) zostały posłodzone. W przypadku czekoladowych można się było tego spodziewać.
Wśród słodzideł znalazły się: cukier trzcinowy, surowy cukier trzcinowy, syrop glukozowy (nie mylić z gorszym, glukozowo-fruktozowym!), syrop daktylowy, syrop ryżowy, cukier, fruktoza. Sami przyznacie – sporo pomysłów. Jako cukier zaznaczyłam także koncentrat soku jabłkowego lub zagęszczony sok jabłkowy – nie ma cudów, to także praktycznie sam cukier 🙂
Jeśli chodzi o dodatki – są to głównie substancje zagęszczające i stabilizatory. Produkty, które oceniłam negatywnie, mają też np. regulatory kwasowości i sztuczne aromaty. Oceną pozytywną powędrowała tam, gdzie był tylko dodatek w postaci slodzidła (jednego!).