Używasz często mleczka kokosowego (napoju kokosowego) i nie czytasz jego składu? Błąd! Przekonaj się jak bardzo mogą się między sobą różnić mleczka kokosowe!
Ile kokosa w mleczku/napoju kokosowym?
Najpierw sprawdź jaką ilość ekstraktu z kokosa/kokosa zawiera produkt. Im więcej, tym lepiej 🙂 Najlepiej jeśli napój kokosowy składa się tylko z kokosa i wody. Jeśli znajdziesz taki produkt to go kupuj. Natomiast omijaj te, które zawierają emulgatory, stabilizatory, substancje konserwujące. Taka lista składników nie wróży niczego zdrowego. I jestem pewna, że w smaku też będzie o wiele gorszy.
Zawartość tłuszczu
Mlekiem kokosowym nazywa się produkty o zawartości tłuszczu od 10 do 20% tłuszczu. Poniżej 10% mamy do czynienia z produktem light, powyżej 20% ze “śmietaną”. Lepszym wyborem są mleczka o wysokiej ilości tłuszczu. Na bazie takich produktów (16-20% tłuszczu) powstają o wiele lepsze dania niż na bazie tych, co zawierają mniej tłuszczu (10-12%).
Zawartość tłuszczu w przedstawionych na grafice produktach:
- House of Asia (w zależności od rodzaju) – 12/18/21% tłuszczu
- Blue Dragon – 15%
- Amaizin – 17% tłuszczu
- BioAsia – 17% tłuszczu
- Suree – 17% tłuszczu
- NaturAvena – 17,1% tłuszczu
- Tesco – 18,1% tłuszczu
- Thai Coco – 18,2%
- AROY-D -19% tłuszczu
- Real Thai (puszka i kartonik) – 19% tłuszczu
- enerBio – 22% tłuszczu
Jak widzisz, jest całkiem nieźle. Jeśli jednak chcesz użyć produktu z niższą zawartością tłuszczu to musisz dodać go więcej do potrawy, żeby smak był bardziej wyczuwalny (zależy na jakim efekcie końcowym Ci zależy).
Po co stabilizatory?
Dzięki stabilizatorom i emulgatorom produkt nie rozdziela się na wodę i “śmietanę” kokosową. Mleczka kokosowe z tymi substancjami dodatkowymi mają jednolitą konsystencję i są kremowe – dzięki temu może wydawać się, że zawierają więcej tłuszczu. Jednak nie daj się zwieść! W smaku są o wiele gorsze. Dodam jeszcze, że to my – konsumenci jesteśmy sami sobie winni. Wiele osób myślało, że mleczko jest zepsute jeśli jest rozdzielone na wodę i śmietanę. Dlatego producenci zaczęli stosować stabilizatory i emulgatory – dzięki nim produkt wygląda idealnie… Jednak polecam wybór produktów bez żadnych dodatków “E”.