Pomadki do ust to jedne z najczęściej wykorzystywanych kosmetyków kolorowych podczas codziennego makijażu twarzy. Mają głównie za zadanie nadać ustom odpowiedniego, wyrazistego koloru, a przy tym je nawilżyć. Mogą także zawierać filtry UV, mające chronić  nasze usta będą przed promieniowaniem UV.

Co w trawie piszczy, czyli dobre składniki oraz te, na które powinno zwrócić się szczególną uwagę

Pomadki do ust powinny przede wszystkim zawierać woski, które odpowiedzialne są za nadanie twardości produktowi. W tym celu wykorzystywane są zarówno woski mineralne, jak i te pochodzenia naturalnego. Bardzo popularnym składnikiem pochodzenia naturalnego jest Carnauba Wax, który otrzymywany jest z palmy brazylijskiej poprzez wytapianie gorącą wodą lub parą. Wosk Carnauba w kosmetykach, a przede wszystkim w szminkach, wpływa na większą wytrzymałość produktu w wysokich temperaturach, ponieważ odznacza się wysoką temperaturą topnienia. Oprócz tego wykazuje dobrą mieszalność z innymi woskami oraz wiąże oleje. Uznawany jest za jeden z najtwardszych wosków naturalnych. Działa zmiękczająco i natłuszczająco, co spowoduje, że usta nie będą wysuszone. Nada im również odpowiedni połysk. Do klasy wosków mineralnych – pochodzących z ropy naftowej – należy natomiast m.in. Microcrystalline wax, który podobnie jak wosk Carnauba posiada dobrą zdolność wiązania olejów oraz nadaje odpowiednią twardość pomadce.

Poza woskami w składzie pomadek znaleźć można oleje roślinne. Czołowe miejsce wśród nich zajmuje olej rycynowy, który ulega szybko jełczeniu, dlatego stosuje się jego formę uwodornioną. Olej rycynowy w szminkach dodawany jest w celu nadania produktom połysku, a także ułatwia wprowadzenie pigmentów do receptury, dzięki czemu można uzyskać pożądany kolor. Oleje mają przede wszystkim za zadanie związać woski w celu wytworzenia filmu na skórze ust. Aby pomadka była łatwo rozsmarowywana, do składu produktu dodaje się natomiast alkohole tłuszczowe. Przykładem może być Oleyl Alcohol. Należy zwrócić uwagę, aby szminki nie zawierały w składzie filtrów UV, które są niestabilne, a co za tym idzie, produktami rozpadu ich cząsteczek są m.in. wolne rodniki, powodujące m.in. przyspieszenie procesu starzenia się skóry.