Resibo jest jedną z tych firm, którą ciężko nie znać. Przemyślane składy, proste opakowania, wieloletnia obecność na rynku!

Kosmetyki tej marki od kilku lat cieszą się uznaniem, a w tym roku pojawiło się sporo nowości. Tak naprawdę marka obiecuje, że to jeszcze nie wszystko!

Przy przygotowywaniu mini analizy nie mogliśmy wyjść z podziwu nad ich stroną i sposobem komunikacji! Wszystkie produkty opisane są w sposób jasny i czytelny, a żaden składnik nie znalazł się tutaj przypadkiem!

Co więcej, na stronie mamy wygodny podział na kategorie, w zależności od potrzeb skóry – osobno będą produkty do oczyszczania – w tym nowy balsam do demakijażu, który w przeciwieństwie do olejku do demakijażu zawiera emulgatory. Oznacza to, że łatwo usunąć go sama wodą, a konsystencja balsamy sprawia, że łatwiej go rozprowadzić i wykonać masaż, który dokładnie rozpuści zanieczyszczenia i makijaż! Ich żel do mycia twarzy był nawet bohaterem jednej z naszych recenzji, którą przeczytacie TUTAJ.

Warto też wyróżnić markę za to, że ma produkty bardzo różnorodne, do praktycznie każdego typu cery! W ofercie mogą przebierać zarówno osoby z cerą dojrzałą, szukające sposobu na wygładzenie skóry i zahamowanie procesów starzenia, jak i osoby z cerą tłustą, zanieczyszczoną.

Każdy produkt zawiera “pro składnik” czyli substancję lub kompleks kosmetyczny o działaniu aktywnym, wokół której zbudowana jest komunikacja marki dotycząca tego konkretnego produktu!

I tak, w serum normalizującym mamy kompleks z kwiatów lotosu o nazwie Nelupure™, w rozświetlającym kremie pod oczy bogaty w witaminę C ekstrakt ze śliwki Kakadu, a w balsamie ujędrniającym przebadany Lipout™. Oczywiście nie są to jedyne substancje aktywne w tych kosmetykach, ale to właśnie te wyróżnione odpowiadają za moc kosmetyku!

Jest jeszcze jedna kwestia, która nam się podoba i dotyczy nie tylko samych kosmetyków, ale komunikacji marki! Przy każdej kampanii reklamowej związanej z wypuszczeniem nowego produktu widzimy dużą różnorodność modelek, a sama właścicielka marki aktywnie prowadzi konta społecznościowe, na których pokazuje swoją pielęgnację czy opowiada o kulisach powstawania nowego produktu.

To co jeszcze chcielibyśmy podkreślić to stopniowe pojawianie się wielu produktów w szkle – krem BB, rozświetlające balsamy do ciała, peeling czy balsam do makijażu. To dopiero początki, ale cieszą! Oczywiście nie każda konsystencja nadaje się do szklanych opakowań, warto o tym pamiętać!

My mamy już swoich ulubieńców, a Wy?