Skip to main content

HelloBody Mini Analiza Seria COCO – Twarz

2019-06-06

Kosmetyki, Kosmetyki analiza

Autor: Justyna Czybier

Seria, o którą mocno pytacie w wiadomościach 💌 i którą obiecaliśmy Wam pokazać. Podobno mocno promowana w social media, sprawdziliśmy więc czy warto! Musimy przyznać, że faktycznie sporo ją widać, nic dziwnego – marka jest obecna na rynku już jakiś czas, a kosmetyki z serii Coco dają się skomponować w kompletną pielęgnację – od oczyszczania […]

Seria, o którą mocno pytacie w wiadomościach 💌 i którą obiecaliśmy Wam pokazać.

Podobno mocno promowana w social media, sprawdziliśmy więc czy warto! Musimy przyznać, że faktycznie sporo ją widać, nic dziwnego – marka jest obecna na rynku już jakiś czas, a kosmetyki z serii Coco dają się skomponować w kompletną pielęgnację – od oczyszczania po pielęgnację na dzień i na noc.

Wiele z tych składów prezentuje się nieźle! Jest tylko kilka produktów, których raczej byśmy nie polecili, zwróciliśmy też uwagę na to, jak wysoko potrafią być perfumy w większości formuł! Perfumy to związki dodawane w niewielkich ilościach, jednak może to wskazywać na dość mocny aromat tych kosmetyków – nie każda cera się polubi z takimi rozwiązaniami

Warto zwrócić też uwagę na to do kogo skierowana jest ta seria – ze względu na wysoką zawartość kokosa w postaci oleju kokosowego polecamy ją raczej osobom z cerą suchą, dojrzałą niż mieszaną, tłustą czy trądzikową. Olej kokosowy posiada dość wysoki stopień komedogenności i osoby z cerą skłonną do tzw. “zapychania” mogą się z nim nie polubić.
Nie jest to oczywiście reguła, komedogenność to bardzo indywidualna sprawa, a cera trądzikowa może być też odwodniona – warto mieć to na uwadze.

W niektórych kosmetykach w zasadzie jedyne wątpliwości budzi składnik pentylene glycol, który należy do kategorii glikoli i jest promotorem przenikania, ale także substancją nawilżającą podobnie jak propanediol. Jako taki może on naruszać barierę hydrolipidową lub mówiąc prościej – należy to do jego zadań, bariera ta bowiem utrudnia substancjom aktywnych penetrację w głąb skóry. W wysokim stężeniu substancja ta może podrażniać, dlatego odradza się ją w przypadku cery wrażliwej i uszkodzonej, jednak w przeciwieństwie do glikolu propylenowego jest ona dozwolona w kosmetykach naturalnych. Pentylene glycol jest też mniej od niego drażniący ze względu na dłuższy łańcuch i większą cząsteczkę. Dlatego też produkty z tym składnikiem dostają naszą pozytywną ocenę.

Na korzyść tych kosmetyków przemawia brak obaw o inne substancje kontrowersyjne, które zdecydowanie odradzamy – nie znajdziecie tutaj np. donorów formaldehydu, izotiazolinonów czy też syntetycznych przeciwutleniaczy BHT i BHA!

Ocenę tego czy warto kupić te produkty w cenach proponowanych przez producenta zostawimy Wam, wiemy, że podejmiecie właściwe decyzje 🤩.

🤔 A z ciekawości – macie jakieś produkty? Jak się Wam sprawdzają?


AUTOR

Justyna Czybier

Mam na imię Justyna. Z wykształcenia jestem technologiem żywności i żywienia człowieka, jednak to w składach kosmetyków odnalazłam prawdziwą pasję do analizy i poszerzania wiedzy. Moja przygoda zaczęła się od pytań „Czy kosmetyki, których używam, mogą szkodzić mojej cerze? Jeśli tak, co dokładnie?” i trwa już ponad dwa lata. Od tego czasu regularnie zgłębiam wyniki dostępnych badań i opracowania dotyczące potencjalnie szkodliwych składników. Mieszkam we Wrocławiu, jestem kocią matką, w wolnych chwilach czytam, gram lub po prostu spędzam czas ze znajomymi.



OPINIE ()

UDOSTĘPNIJ

0 / 420


Przeczytaj inne artykuły

Zobacz Wszystkie

E-booki

Korzystaj wtedy, kiedy potrzebujesz – na komputerze, tablecie czy telefonie.

Mniejsożercy – czyli jak zdrowo ograniczyć mięso

49,00 zł


Włos Ci z głowy nie spadnie

59,00 zł


Zdrowe Drugie Śniadanie

45,00 zł


Za Słodko!

65,00 zł


Bądźmy w stałym kontakcie!

Zapisz się na newsletter i odbierz darmowy prezent w postaci e-booka "Drugie śniadanie do szkoły i pracy".

Zawsze jesteś na bieżąco z nowymi artykułami

Wiesz, co dzieje się w świecie etykiet

Masz stały dostęp do naszych porad

Popularne kategorie

Czytamy Etykiety © 2024