Musimy zdać sobie sprawę z tego, że czasu na uratowanie Ziemi zostało bardzo niewiele. Potrzebujemy zaangażowania, współpracy i realizacji wyznaczonych celów, a przede wszystkim zmiany myślenia o naszej relacji z naturą.
Ważne jest to, abyśmy myśleli globalnie, ale w moim odczuciu najważniejsze, abyśmy zmieniali nasze codzienne zwyczaje i nawyki. W ilości ludzi i zmian ich nawyków SIŁA. Zmiana codziennych przyzwyczajeń może wprowadzić wiele dobrego dla ochrony środowiska. Jeśli większość społeczeństwa wprowadzi odpowiedzialne nawyki, to możemy uratować naszą Ziemię od zagłady. W innym wypadku, nie wiem jak będzie wyglądała nasza planeta dla przyszłych pokoleń.
I nie mówię tutaj o jakiś bardzo skomplikowanych działaniach, wymagających poświęceń, o nie. Mówię o zminimalizowaniu zużycia plastiku czy prawidłowej segregacji śmieci. O sprawdzaniu składów produktów (aby nie szkodziły środowisku) czy niemarnowaniu jedzenia, a w końcu używania wielorazowych produktów a nie kupowaniu wciąż nowych. To małe zmiany mają duże znaczenie dla ochrony środowiska. Ale ja wierzę, że każdy mały krok ma WIELKIE znaczenie.
Czy wiecie, że:
- statystyczny Polak produkuje około 315 kg śmieci rocznie (prawie 1 kg dziennie),
- przeciętnie Polak zużywa prawie 400 reklamówek rocznie (a każda z nich jest średnio używana tylko przez około 20 min),
- na całym świecie w ciągu roku marnuje się 1/3 wyprodukowanej żywności.
To tylko niektóre z danych liczbowych, które przerażają, a które w naszej codzienności można w łatwy sposób zmienić. Nie musisz godzić się na takie traktowanie planety. Wielkie rewolucje zaczynają się od małych kroków poszczególnych osób – dlatego zacznijmy zmiany od siebie.
Dzięki łatwym wskazówkom możesz:
- nauczyć się, jak w prosty sposób w codziennym życiu wprowadzić potrzebne środowisku zmiany,
- dowiedzieć się, jak „produkować” mniej śmieci na co dzień,
- nauczyć się poprawnie segregować odpady,
- zacząć gotować z wykorzystaniem resztek i nie będziesz marnować jedzenia
I najważniejsze: zaczniesz świadomie wpływać na poprawę jakości środowiska.
Ostatnio dostałam do przetestowania produkty od marki Jan Niezbędny z jego nowej linii #zielonydom, która powstała właśnie z troski o środowisko. Producentowi zależało na tym, aby stworzyć produkty codziennego użytku takie jak worki na śmieci, zmywaki czy szmatki/ściereczki, które nie będą dodatkowym zagrożeniem dla naszej Planety.
Jan Niezbędny zastosował materiały z naturalnych źródeł, biodegradowalne oraz z recyklingu, dzięki czemu produkty spełniają świetnie swoje funkcje, ale też nie wpływają negatywnie na naszą planetę.
Jak to wygląda w praktyce:
- worki na śmieci stworzone są z surowców wtórnych, pochodzących z recyklingu, czyli wykorzystuje te materiały które już są na rynku, nie tworzy nic nowego
- ściereczki wykonane z bambusa, który jest materiałem szybko odnawialnym i bezpiecznym dla środowiska
- produkty na spotkania plenerowe wykonane z materiałów pochodzenia roślinnego lub papierowe kompostowalne i biodegradowalne.
Te zmiany wydają Ci się małe… dla mnie to olbrzymia RÓŻNICA. Możliwość używania każdego dnia produktów, które nie szkodzą środowisku, a wręcz przeciwnie zostały stworzone z myślą o ochronie natury to rozwiązanie w które ja wybieram. Masz możliwość dbania o dom a jednocześnie chronić środowisko. Wydaje Ci się że brzmi to górnolotnie – ja uważam, że takie rozwiązanie to kierunek w którym firmy powinny iść. Brawo!
Spróbujcie przetestować te produkt, a przekonacie się, że warto było je zmieniać te najprostsze, codzienne zwyczaje, aby pomóc w ochronie środowiska.