Moduł tworzenia i zarządzania listami zakupowymi jest dostępny
tylko w naszej aplikacji. Zachęcamy do jej odwiedzenia.
Zespół Czytamy Etykiety
Tym razem marka zaproponowała serię Eco, w której skład wchodzi ogrom produktów, zarówno do twarzy, jak i do ciała. Produkty wyróżnia nie tylko naturalny skład bez zarzutów (według deklaracji nawet perfumy są pochodzenia naturalnego) ale także opakowania godne serii Eco.
Producent deklaruje, że lartoniki posiadają certyfikat FSC i nie są opakowane w celofan, który jest dodatkowym odpadem, słoiczki wykonano częściowo ze stłuczki, a do wyprodukowania nakrętki użyto mniej plastiku dzięki zastosowaniu wiórów drewnianych.
Ponieważ produktów jest ogrom to z ciekawości wzięliśmy pod lupę serię ze śliwką kakadu, jaśminem i mango do cery suchej i odwodnionej, którą możecie znaleźć na półkach w drogeriach. Już pierwszy rzut oka ujawnił, że jest dobrze – zazwyczaj zaczynamy od produktów myjących i tym razem się nie zawiedliśmy! Zarówno woda micelarna, jak i żel są przemyślane, z łagodnymi substancjami myjącymi, a naturalne ekstrakty nie zostały upchnięte na sam koniec.
W serum podoba nam się wysoka zawartość lekkiego oleju ryżowego i skwalanu, a w kremie, maseczce i toniku znajdziemy łagodzącą i wzmacniającą skórę trehalozę!
Pozostałe produkty z serii Bielenda Eco również wyglądają bardzo obiecująco!
Brak komentarzy pod tym artykułem
Dodaj komentarz